Skip to main content

Amsterdamie tylko 22 proc. podróży odbywa się samochodem, a jednocześnie dla aut zarezerwowane jest 45 proc. dróg. Z drugiej strony na rowerze dojeżdża niemal 70 proc. mieszkańców, a pod te jednoślady zarezerwowane jest tylko 11 proc. infrastruktury. Władze miasta postanowiły więc nieco zmienić te proporcje.

Stąd pomysł na likwidację 11,2 tys. miejsc parkingowych, która będzie następować sukcesywnie aż do 2025 roku. To nie tylko kwestia zniechęcania kierowców do siadania za kółkiem. W wielu rejonach miejsca parkingowe dla aut zostaną zastąpione przestrzenią, gdzie można pozostawić rower. W mieście, gdzie wykorzystuje się go tak powszechnie możliwość zaparkowania roweru często robi się problematyczna. Na likwidowanych miejscach parkingowych sadzone będą też drzewa oraz poszerzane chodniki. Wszystko będzie zależne od miejscowych potrzeb, które rozwiązanie okaże się najkorzystniejsze z punktu widzenia mieszkańców.

Jako swoiste uzupełnienie tej decyzji ratusz zamierza też ograniczać zezwolenia, na podstawie których kierowcy mają prawo do parkowania w mieście. Władze chcą, aby rocznie ich liczba malała o około 1,5 tys. – do końca 2025 roku da to więc 10,5 tys. zezwoleń mniej (licząc z tym rokiem). Widać więc, że oba procesy dość proporcjonalnie będą się bilansowały.
Odbieranie uprawnień nie będzie przy tym główny narzędziem w realizacji tego postanowienia. Ratusz szacuje, że rocznie wygasa około 1,1 tys. zezwoleń, co wiąże się z wyprowadzką poszczególnych mieszkańców, sprzedażą auta, czy śmiercią użytkownika.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 odpowiedź na “Amsterdam będzie jeszcze bardziej rowerowy”

  1. czy w tę liczbę podróży autem wliczono dostawy i autobusy, które najczęściej korzystają z tych samych jezdni, co auta prywatne?

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.