Skip to main content

Naciskamy przycisk i czekamy, aż światło zmieni się na zielone. I to z reguły wystarczy, żeby przekroczyć ulicę nawet przy najbardziej intensywnym ruchu samochodowym. Ale nie w każdym przypadku.

Dla osób starszych lub z niepełnosprawnością czas przeznaczony na przejście na zielonym świetle trwa zbyt krótko. Nagle znajdują się w powodzi pędzących samochodów lub – w najlepszym razie – na wysepce oddzielającej uliczne pasy, ponownie oczekując na zielone światło, by pokonać kolejny odcinek.

Aby rozwiązać ten problem, w holenderskim mieście Tilburg władze testują nową aplikację (Crosswalk), która daje osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się dodatkowy czas na pokonanie ulicy. Specjalny czujnik umieszczony w ulicznych światłach skanuje przejście i gdy „zauważy”, że guzik wciskany jest przez osobę potrzebująca takiego wsparcia, wydłuża czas trwania zielonego światła. W zależności od potrzeby, aplikacja wybiera jeden z czterech wariantów długości światła. Chodzi też o to, by nie hamować ruchu bez potrzeby. Gdy ulice ma przekroczyć grupa pieszych, np. przedszkolaków, aplikacja wydłuża im zielone światło dopóty, dopóki opiekun nie zasygnalizuje, że wszyscy znaleźli się bezpiecznie po drugiej stronie. Dopasowanie długości trwania świateł do indywidualnych potrzeb może działać też w drugą stronę.

Producent Crosswalk opracowuje inną wersję aplikacji – CrossCycle – dopasowaną do ruchu rowerowego. Gdy ulicę przekracza rowerzysta, światła zmieniają się szybciej.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje