Grupa naukowców z Japonii i Australii opracowała baterię do samochodów elektrycznych, która nie straci pojemności nawet po kilkuset ładowaniach. Ekipa z University of New South Wales (UNSW) w Australii i Yokohama National University w Japonii pracowała przede wszystkim nad nowym rodzajem materiału, z którego zrobiona jest elektroda dodatnia.
Naukowcy włączyli się więc w pracę nad udoskonaleniem akumulatorów nowej generacji, w których zamiast roztworu, w którym zanurza się elektrodę i katodę, używa się elektrolitu w postaci stałej. Najczęściej jest to ceramika, czasem jakiś polimer. Są to tzw. akumulatory półprzewodnikowe, które do powszechnego użycia mają trafić w ciągu najbliższych dwóch lat. Będą mieć większą pojemność, krótszy czas ładowania, a teraz naukowcy z uniwersytetów w Australii i Japonii pracują nad ich żywotnością.
Do tej pory technologia ta napotykała bowiem ograniczenia właśnie pod względem trwałości. Wielokrotne ładowanie może bowiem prowadzić do ich uszkodzenia, zwłaszcza w warstwach między elektrodami a elektrolitem. Podczas testowania nowej baterii ustalono, że może ona zachować ponad 300 mAH bez degradacji po setkach ładowań. Naukowcy są bardzo tajemniczy i stwierdzili tylko, że wynik ten został osiągnięty dzięki połączeniu elektrody dodatniej z idealnym elektrolitem w stanie stałym.
„Brak spadku pojemności po 400 cyklach wyraźnie wskazuje na lepszą wydajność tego materiału w porównaniu z wynikami zgłaszanymi w przypadku konwencjonalnych ogniw całkowicie stałych z materiałami warstwowymi. To odkrycie może drastycznie obniżyć koszty baterii. Rozwój praktycznych , wysokowydajnych akumulatorów półprzewodnikowych może również prowadzić do rozwoju zaawansowanych pojazdów elektrycznych” – dla Independent powiedział profesor Neeraj Sharma z UNSW.
/Fot: Marilyn Murphy by Pixabay//
Jeszcze nie dodano komentarza!