Skip to main content

Tak przynajmniej uważają młodzi holenderscy projektanci z pracowni GG-loop, którzy stworzyli system modułowych osiedli z drewna, całych zanurzonych w zieleni. Nazwa projektu Mitosis ma nie tylko nawiązywać do procesu podziału i replikowania komórek, czyli właśnie czegoś w rodzaju prefabrykowanych modułów. Tu chodzi także o naturalny charakter tego procesu oraz umiejętność naśladowania elastycznych organizmów, które ewoluują, dostosowując się do różnych warunków. Ma to być metafora elastycznego współżycia organizmu, w którym każda jednostka mieszkalna współistnieje w symbiozie ze wszystkimi innymi i swoim otoczeniem.

Przedsięwzięcie, w którym Holendrów wspiera Arup, wpisuje się w nurt projektowania biofilnego, czyli w koncepcję budowania domów i osiedli, która pozwala zwiększyć więzi mieszkańców ze środowiskiem naturalnym. Zieleń odgrywa tu główną rolę.

Mitosis ma dwa oblicza – w wersji XS to samowystarczalne domy funkcjonujące off-grid, czyli bez konieczności połączenia z jakimikolwiek miejskimi mediami. Z punktu widzenia samych miast ciekawszy jest model XL, czyli tworzenie całych osiedli z wykorzystaniem drewnianych modułów. Prefabrykowane są tak, aby były jak najbardziej elastyczne oraz skalowalne i dawały możliwość budowy w różnych warunkach miejskich.

W projekcie budynki są tworzone z pojedynczych, romboidalnych modułów i składane tak, aby tworzyć jak najwięcej wspólnych przestrzeni zewnętrznych oraz prywatnych tarasów. Te obszary zewnętrzne są gęsto obsadzone zielenią. W ten sposób natura ma być blisko mieszkańców, a jednocześnie równoważony jest efekt miejskiej wyspy ciepła. Lekkie elementy drewniane składają się głównie z drewna klejonego krzyżowo, które w projektach większej skali ma być wzmocnione konstrukcją z betonu hybrydowego.

„Mitosis opiera się na 14 zasadach projektowania biofilnego i określa związki między naturą, biologią człowieka i projektem środowiska zbudowanego. Jego konstrukcja jest organiczna i elastyczna, zapewniając duże obszary rolnictwa miejskiego i pionowego, szklarnie, korytarze dla dzikich zwierząt oraz integrację tworzenia siedlisk, które zachęcają mieszkańców do wspólnych zajęć na świeżym powietrzu”, wyjaśniają architekci.
Życie mieszkańców jako zbiorowości jest tu zadaniem pierwszoplanowym. To nie tylko kwestia wspólnych zajęć na świeżym powietrzu, ale także wzmacnianie relacji sąsiedzkich i zachęcanie mieszkańców do udziału w zajęciach przyjaznych dla środowiska.

/Fot: GG-loop//


 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje