Sierpniowy szczyt siedmiu najbogatszych państw świata (G7) miał wyjątkowo środowiskowy wymiar. Najwięcej mówiono o naciskach na prezydenta Brazylii w sprawie walki z pożarem i powstrzymania wypaleń puszczy Amazońskiej. Niejako na drugim planie pojawiał się jednak też grupa 32 największych marek modowych znanych jako The Fashion Pact – jest wśród nich m.in. Adidas, Burberry, Hermes, Nike, Prada i Puma – aby podzielić się swoimi pomysłami na to jak branża odzieżowa może stać się bardziej zrównoważona.
Członkowie grupy zapowiedzieli wspólną pracę nad użyciem alternatywnych surowców i źródeł energii, tak aby chronić lasy oraz zminimalizować zużycie plastiku. „Wiemy, że jedna firma nie jest w stanie rozwiązać problemów środowiskowych, przed którymi stoi sama nasza planeta, i wierzymy w siłę współpracy, która może doprowadzić do prawdziwych zmian”, powiedział Marco Gobbetti szef Burberry. Członkowie The Fashion Pact złożyli m.in. zobowiązanie, że do 2030 roku całkowicie przejdą na energię odnawialną i ograniczą użycie opakowań plastikowych, poza tym zlikwidują problem zanieczyszczenia mikrowłóknami, a także zwiększą bioróżnorodności i zmienią procesy pozyskiwania surowców, tak aby były bardziej przyjazne dla środowiska.
The Fashion Pact to świeża inicjatywa, z początku tego roku, kiedy prezydent Francji Emanuel Macron namówił François-Henri Pinault, szefa Kering Group – właściciela m.in. Gucci, Saint Laurent i Alexander McQueen – do utworzenie koalicji, która dyskutuje o tym jak branża modowa wpływa na środowisko.
/Fot: Artem Beliaikin via Pexels//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!