Holendrzy gór nie mają, więc postawili je sobie zbudować sami. Dutch Mountains to nazwa wielofunkcyjnego kompleksu mieszkań, biur i przestrzeni usługowej. A wszystko wypełnione zielenią. Tak ich zdaniem ma wyglądać wielkomiejskie budownictwo przyszłości.
Za projektem Dutch Mountains stoi Studio Marco Vermeulen oraz pracownia BLOC, odpowiedzialna za jeszcze bardziej spektakularny projekt budynku w kształcie obręczy, który miałby stanąć u wejścia do portu w Rotterdamie. Do swojego przedsięwzięcia zaprosili firmy inżynieryjne, takie jak Dell Technologies czy Honeywell Building Solutions oraz Politechnikę w Eindhoven.
Budynek będzie stał w Eindhoven, tuż przy trasie szybkiego ruchu, ale zostanie całkowicie immunizowany na hałas dochodzący z drogi. Kształtem bardziej niż górę ma przypominać łódź, która w środku wypełniona jest parkiem rozciętym przez długi staw.
Ten element ma nadawać sielskości kontrastującej z centrum innowacji technologicznej jakie ma powstać w przestrzeni biurowej. Obok pracowni oraz laboratorium znajdzie miejsce zaplecze usługowe. Przede wszystkim gastronomia i sklepy, ale także przestrzeń mieszkalna: hotel i apartamenty na długoterminowy najem. Całość będzie miała 30 tys. mkw. powierzchni.
Park będzie służył nie tylko do wypoczynku. Zarówno drzewa, jak i woda mają stać się elementem lokalnego mikroklimatu. Z jednej strony chodzi o rozładowanie wyspy ciepła i obniżenie temperatury w lato, a z drugiej w grę wchodzi m.in. zbudowanie zamkniętego układu cyrkulacji wody. Całe Dutch Mountains ma dążyć do samowystarczalności, jeśli chodzi o zasoby (np. ryby hodowane w stawie) oraz energię. W tym mają właśnie pomóc partnerzy technologiczni.
/Fot: the dutch mountains//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!