Nic w tym chyba nie odkrywczego, że najbardziej lubimy stare cmentarze gęsto porośnięte okazałymi drzewami. Ale twórcy kalifornijskiego start-upu Transcend poszli w tym myśleniu dalej i zaczęli wyobrażać sobie cmentarze jako lasy, gdzie pochówki zmarłych ludzi pomogłyby w zalesianiu świata
Matthew Kochmann, CEO Transcendent uznał, że śmierć jest momentem kiedy nasze ciała znów mogą połączyć z planetą, z której przez całe swoje korzystamy. I dobrze było w tym momencie zrobić dla niej, na przykład przyczyniając się do wyrośnięcia nowego drzewa. Kochman jest przedsiębiorcą, ale w budowę Transcendenta mocno zaangażowali się też ekolodzy, botanicy, inżynierowie i działające społecznie. Wyszli z założenia, że choć nie lubimy o tym myśleć, to tak naprawdę nasze ciała są wypełnione składnikami odżywczymi, które mogą utrzymać drzewa przez dziesięciolecia. A nie ma lepszego rozwiązania niż drzewa jeśli chodzi o oczyszczanie powietrze i chłodzeni temperatury planety. W ten sposób pochówek mógłby służyć przyszłym pokoleniom. “Wyobrażam sobie świat, w którym nasze dzisiejsze decyzje oddziałują pozytywnie na naszą rzeczywistość długo po tym jak umrzemy” – tłumaczy Matthew Kochmann
Bo tak naprawdę “produkowanie” przez nas śladu środowiskowego nie kończy się wraz z naszą śmiercią. Przy tradycyjnych pochówkach wykorzystywane toksyczne chemikalia, takie jak formaldehyd, a także drewno, stal oraz beton, za to kremacja wiąże się z zużywaniem dużej ilość energii. Transcendent proponuje chować ciała owinięte lnianym całunem. Do tego rodzaju miejscu spoczynku dorzucane są wióry lub siano, zrębki lokalna ziemię, a na wierzchu dodaje się grzyby. Na koniec sadzone jest młode drzewo w wieku od dwóch do czterech lat. Ponieważ organizm naturalnie się rozkłada, a tlen wspiera ten proces, grzybnia zasadniczo działa jak sterydy, dzięki którym korzenie drzewa mogą sięgnąć i wyssać wszystkie niezwykle bogate składniki odżywcze. To jedna z coraz większej liczby opcji bardziej ekologicznych pochówków.
Firma planuje otworzyć pierwsze tereny na wylesionych gruntach w odległości około 3 km od dużych miast. Każdy nowy mini-las będzie służebnością ochrony, więc nigdy nie będzie można go zagospodarować. Obecnie Transcend nadal pracuje nad szczegółami regulacyjnymi – przepisy dotyczące pogrzebów i cmentarzy są różne w każdym stanie. Aby lasy-cmentarze miały realny wpływ na środowisko to rozwiązanie musiałoby się upowszechnić. Codziennie na świecie umiera 155 tys. ludzi.
Bardzo podoba mi się taka forma pochówka…