Skip to main content

Coworking nie jest gorszy od Ubera

/Fot:WeWork//
Jeśli dotychczas ktoś nie do końca wierzył w siłę i przyszłość coworkingu, to ostatnia runda finansowania w WeWork powinna rozwiać jego wątpliwości. Serwis specjalizujący się w udostępnianiu współdzielonych przestrzeni do pracy pozyskał 355 mln dolarów, co stawia go na pozycji trzeciego największego pod względem skali finansowania startup’u świata – dokładnie pomiędzy Airbnb, a Dropboxem (numer jeden i dwa to Uber i Facebook). Dziś jest więc wyceniany na 5 mld dolarów.

Tymczasem WeWork to spółka udostępniająca wspólną przestrzeń biurową w zaledwie ośmiu miastach. Głównie jest to Ameryka, ale firma obecna jest także m.in. w Londynie i Amsterdamie. Łącznie miejsca te dzierżawi ok. 16 tys. osób, czyli prawie tyle co w jednym dużym biurowcu. Nie o powierzchnie do pracy tu więc chodzi, bo wartość tego typu nieruchomości liczy się raczej w milionach, a nie miliardach dolarów.
Inwestorzy raczej wierzą, że WeWork to trendseter na rynku organizacji pracy biurowej w miastach. Firma nie sprowadza zresztą swojej działalności do udostępniania fajnie urządzonych biur, naszpikowanych technologią. Dla swoich rezydentów składających się głównie ze stratuperów i freelancerów stworzyła nawet serwis społecznościowy WeWork Commons. Ma to być coś w stylu LinkedIn, tyle że lepsze bo mocno sprofilowane i trafiające do naprawdę aktywnych ludzi. Całość to dobrze zorganizowany koncept, który ma spore wzięcie.
“Dosłownie nie jesteśmy w stanie nadążyć nad budową wystarczającej ilości przestrzeni biurowej.” mówi Kakul Srivastava, Chief Product Officer w WeWork. “Mamy poczucie, że popyt na tego typu usługi jest tak ogromny, że działając w obecnej skali nie jesteśmy w stanie go zaspokoić”.

Dla pracy biurowej WeWork stał się więc tym samym co Airbnb dla hotelarstwa i podróżowania. Całkiem nowym modelem biznesu wyrosłym z tzw. ekonomii współdzielenia (gdzie ważniejszy jest swobodny dostęp do zasobów niż ich posiadanie), który na lewą stronę wywraca wszelkie nasze dotychczasowe przyzwyczajenia.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje