Naśladowanie natury robi się coraz modniejsze. Ponieważ dziś większość miast rozwija się kosztem zmniejszania powierzchni terenów zielonych, to architekci chcieliby przynajmniej, by powstające nowe budynki przypominały drzewa. Taka właśnie idea stała za zaprojektowanymi w Bombaju dwoma apartamentowcami nazwanymi Grove Towers (Gajowe Wieże). Nawiązanie do gaju nie jest tylko marketingowym chwytem, popularnym na przykład wśród polskich deweloperów, gdzie co drugie osiedle jest „ogrodem”, „parkiem”, albo po prostu jest „zielone”. W przypadku bombajskiej inwestycji wieżowce będą pokryte wertykalnym ogrodem o powierzchni 2,5 tys. metrów kwadratowych, rosnącym na elewacji budynku. Drugim wyróżnikiem ma być ich kształt, wprost nawiązujący do popularnych w Indiach mangrowych drzew z charakterystycznymi, mocno splecionymi u dołu pnączami. A ponieważ te rośliny tolerują słoną wodę, często rosną na terenach zalewanych przez morze albo w pobliżu raf koralowych tworząc słynne lasy namorzynowe.
Dodatkowo fasada została zaprojektowana tak, aby budynek miał naturalną wentylacje, a solarne panele mają go uniezależnić energetycznie oraz przeciwdziałać emisji CO2 do atmosfery. Żeby jeszcze bardziej odwołać się do natury rozpoczęcie budowy poprzedziła tradycyjna hinduska ceremonia Bhuma Puja, czyli proszenie matki natury o pozwolenie na zbudowanie tego budynku. Mangrowy apartamentowiec będzie sobie liczył 136 metrów wysokości i będzie mieścił 273 apartamenty.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
POWSTAJE NOWA IKONA BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO | NOWY JORK JAKO MIESZKANIOWA IKEA: TANIO I STYLOWO | PRITZKER DLA TANIEGO I DOBREGO BUDOWNICTWA SPOŁECZNEGO |