Przynajmniej przez Brytyjczyków. Najpóźniej do 2032 roku chcą zakazać sprzedaży wszystkich nowych pojazdów do masowego przewozu osób, które nie są zero-emisyjne. Byłby to pierwszy segment tzw. pojazdów ciężkich, który zostanie poddany dekarbonizacji. Departament Transportu (DfT) właśnie zaczął konsultacje w tej sprawie.
Towarzyszy temu szeroko zakrojony program rządowego wsparcia, który podstawia kolejne fundusze na zakup autobusów o zerowej emisji. Pod koniec ubiegłego roku DfT w pięciu lokalnych obszarach w Anglii przyznał 71 milionów funtów na zakup 335 pojazdów, a obecnie szykuje 200 milionów funtów przeznaczonych na zakup 1 tys. autobusów. Krótkoterminowym celem jest to, aby flota autobusów bezemisyjnych sięgnęła 4 tys. Dla porównania w Polsce, która była jednym z europejskich pionierów jeśli chodzi o wprowadzania na drogi autobusów elektrycznych, pod koniec minionego roku w sumie było ich 638.
Wsparcie finansowe jest szczególnie potrzebne ze względu na dwa epidemiologiczne lata, które bardzo mocno uderzyły w przedsiębiorstwa transportu publicznego odnotowujące gwałtowny spadek pasażerów. Mike Hawes, dyrektor generalny Sociert of Moor, uważa że autobusy o zerowej emisji pomogą zachęcić więcej pasażerów do powrotu na pokład i pomogą rozwiązać problemy środowiskowe w miastach. „Zaprzestanie sprzedaży nowych autobusów i autokarów napędzanych paliwami kopalnymi będzie jednak wymagało jeszcze większych inwestycji. Bardzo możliwe, że będzie to pierwszym segmentem pojazdów ciężkich, który zostanie poddany dekarbonizacji. Do tego potrzeba jest jednak też dedykowana infrastruktura wykraczająca poza to, co obiecano w odniesieniu do samochodów elektrycznych. Z kolei sektor autokarowy również będzie potrzebował specjalnego i kompletnego pakietu środków, w tym zachęt, a także odpowiednich parkingów i punktów ładowania w całej Wielkiej Brytanii„, dodał Mike Hawes.
Jeśli chodzi o same konsultacje społeczne, ich tematem będą wyzwania związane z przejściem na bezemisyjne autokary i minibusy, co musiałoby się stać, aby wycofać sprzedaż tych pojazdów, co rząd może zrobić, aby przyspieszyć tę transformację. Ostatecznie ma też zostać ustalona realistyczna data zakończenia sprzedaży pojazdów emisyjnych.
Jeszcze nie dodano komentarza!