Z takim apelem do firm Public Relations zwrócili się naukowcy, według których to nie tylko nieetyczne, ale przede wszystkim niebezpieczne.
List jest częścią większej kampanii, zwanej Clean Creatives, która naciska na agencje kreatywne, aby odeszły od paliw kopalnych. Zainicjowana została nieco ponad rok temu przez organizację non-profit Fossil Free Media.
„Jako naukowcy, którzy badają i komunikują rzeczywistość zmian klimatycznych, jesteśmy konsekwentnie konfrontowani z poważnym i niepotrzebnym wyzwaniem: przezwyciężaniem wysiłków reklamowych i PR firm paliw kopalnych, które starają się zaciemnić lub zbagatelizować nasze dane i zagrożenia stwarzane przez kryzys klimatyczny. W rzeczywistości te kampanie dezinformacyjne stanowią jedną z największych barier dla działań rządowych, które nauka uważa za niezbędne do złagodzenia trwającego kryzysu klimatycznego” – piszą autorzy w liście otwartym do firm PR.
Wskazuje się m.in. na dwa typy działań koncernów. Pierwszy to komunikacja, która kwestię odpowiedzialności za ślad węglowy całkowicie przerzuca na konsumentów, a firmy paliwowe prezentuje jako neutralnych dostawców surowca – tak było z kampanią jaką Oglivy przygotowało dla BP, popularyzując ideę indywidualnych „śladów węglowych” dla każdego użytkownika. Większe kontrowersje budzą jednak działania skierowane na poszczególnych naukowców, którzy naświetlają działalność koncernów paliwowych. Wśród nich jest np. Michael Mann, klimatolog z Pennsylvania State University, m.in. w wydanej w 2021 roku The New Climate War, która analizuje trwające od dziesięcioleci kampanie prowadzone przez firmy zajmujące się paliwami kopalnymi.
Kampania zainicjowana przez Fossil Free Media, chociaż nie jest łatwa, przynosi efekty: przekonała już ponad 200 agencji PR i reklamowych do zobowiązania się do zaprzestania reprezentowania klientów z branży paliw kopalnych. Podpisy złożyło również około 700 osób pracujących w agencjach kreatywnych.
Czytaj więcej na Fast Company
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!