Studenci po raz kolejny ulepszali Poznań przy użyciu pił, wkrętarek, wyrzynarek, no i drewna. To właśnie ono jest głównym motywem międzynarodowych warsztatów Mood-for-Wood, organizowanych przez poznański SARP oraz Kolektyw 1a. W ich ramach mając, ograniczony budżet i nieograniczoną pomysłowość, młodzi ludzie dokonywali interwencji w centrach aktywności lokalnej, tak aby podnieść atrakcyjność wspólnej przestrzeni.
To działanie całkiem odmienne od ubiegłorocznego warsztatu, podczas którego studenci realizowali drewniane pomysły związane z wypoczynkiem nad wodą. Tym razem organizatorzy Mood-for-Wood pociągnęli na Rataje, znane z surowej wielkopłytowej zabudowy, co zainspirowało hasło przewodnie Concret Hive (Betonowe Ule). „Podczas tegorocznej edycji skupiliśmy się na znalezieniu pięciu lokalnych ośrodków związanych z aktywizacją społeczną, aby poprzez interwencje projektowe zapewnić im możliwość korzystania z osiedlowych przestrzeni publicznych” mówią organizatorzy warsztatów.
MoodForWood2018 from kolektyw1a on Vimeo.
Podobnie jak w zeszłym roku studentów podzielono na pięć grup i każdemu zespołowi przydzielono inną lokalizację.
POSIR na os. Piastowskim
W ośrodku sporotowo-rekreacyjnym pojawił się zespół młodych projektantów prowadzony przez Marcina Kwietowicza i Gaję Bieniasz. To teren byłego kąpieliska miejskiego, na którym dziś znajdują się boiska, plac zabaw, korty tenisowe oraz skatepark. Studenci jako miejsce interwencji wybrali zaniedbaną bramę wejściową od strony Wartostrady. Stworzyli tu platformę o kształcie powyginanego nieco liścia, której zmienność kątów nachylenia pozwala na traktowanie jej jako ławka lub leżak dla większych grup osób. Zajęli się też małym budynkiem kiosku, który kiedyś służył za kasę biletową. Oczyszczono go, a zabudowane blachą otwory okienne i drzwiowe pomalowano na złoty kolor. „Projektanci chcieli w ten sposób zwrócić uwagę przechodniów, ale również zarządcy terenu, na ogromny potencjał drzemiący w owym stosunkowo małym zaniedbanym budynku.” tłumaczą organizatorzy.
Ośrodek Pomocy dla Dzieci i Rodzin “Amici”
W ośrodku dla najmłodszych Soma Pongor i Bence Pasztor z węgierskiej grupy Nomad Studio wraz ze studentami stworzyli coś w rodzaju plenerowego salonu. Jego centralną część stanowi okrągła ławka zmiennej wysokości, na której można się rozsiąść, aby podziwiać prace plastyczne dzieci. Te z kolei rozwieszać można na otaczających ją drewnianych ramach.
Dom Kultury Orle Gniazdo
Tutaj studenci pracowali pod opieką Karola Szparkowskiego z warszawskiego biura plus48. Jako, że centrum aktywności na świeżym powietrzu stanowi tu trawiaste boisko, postanowili wzbogacić tę właśnie przestrzeń. Studenci wybudowali instalację o długości 15 m: to trzypoziomowa falująca trybuna, która ma się wpisywać w krajobraz zieleni miejskiej. Forma, jak podkreślali sami projektanci, nie jest tylko ławką, lecz ma wiele zastosowań i stała się atrakcyjną dominantą w otwartej przestrzeni.
Stowarzyszenia AMIKUS
Głównym celem Stowarzyszenia Amikus jest aktywizacja i integracja osób z niepełnosprawnościami, ich rodzin oraz lokalnej społeczności. Zadanie wsparcia ich w tej działalności dostali studenci pod kierownictwem Anny Cséfalvay i Marianny Maczová ze słowackiej grupy Woven. W wyniku warsztatów powstały wielofunkcyjne meble miejskie, a wśród nich siedziska, hamak, tablica informacyjna, zabawki, a nawet moduł donicy, który ma być zalążkiem ogrodu społecznego. „W odpowiednich rękach opiekunów z Amikusa instalacja może stać się zewnętrznym miejscem terapii ruchowej i integracji z mieszkańcami” przekonują projektanci.
Dom Pomocy Społecznej przy ul. Zamenhofa
Tutaj grupa studentów pod opieką Martina Klody i Hany Prochazkovej z czeskiej pracowni Archwerk podjęła się stworzenia miejsca spotkań w plenerze przeznaczonego dla osób starszych i z niepełnosprawnościami (zdjęcie otwierające artykuł). Tak powstał pomysł zrobienia altanek z ławkami i stolikiem, dostępnym także dla osób na wózkach inwalidzkich. Domkom o ażurowej konstrukcji przyda się jeszcze nieco zieleni dającej cień w upalne dni.
/Fot: Mood-for-Wood//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!