Drogi przyszłości opanuje internet rzeczy (IoT – Internet of Things). Autostrady będą pełne czujników, robotów oraz samochodów podłączonych do sieci. Taką wizję promuje brytyjskie ministerstwo transportu. Jednym z podjętych przez Anglików przedsięwzięć jest m.in. projekt tworzenia pasów ruchu, na których zainstalowane pod nawierzchnią induktory będą ładować samochody elektryczne. Pomysłów jest jednak znacznie więcej.
“W zimne dni elementy ogrzewające zapobiegną zamarzaniu dróg, a użycie nanotechnologii i samonaprawiających się materiałów pomoże utrzymać je w dobrym stanie.” – na spotkaniu z londyńskim ThinkTankiem podkreślał minister stanu rzędu JKM John Hayes. “Czujniki umieszczone na drodze same powiadomią służby inżynieryjne o problemach z nawierzchnią, a roboty zostaną wykorzystane do kontroli mostów i prowadzenia konserwacji” – dodał.
Departament Transportu nie przygotował jeszcze żadnego kompleksowego programu. Wiadomo jedynie, że na polepszenie jakości, a przy tym przepustowości dróg, w ciągu najbliższych 25 lat chce wydać 15 mld funtów. Jednym z pilotażowych projektów związanych z wdrożeniem IoT na drodze została objęta trasa A14 ciągnąca się od Ipswich, aż w okolice Birmingham. To pierwsza angielska autostrada podłączona do internetu. Umieszczone na niej czujniki zbierają informację na temat przepływu pojazdów i komunikują się z telefonami komórkowymi w samochodach. Zgromadzone dane wykorzystują przede wszystkim do rozładowania zatorów aut na drodze, aby ruch odbywały się jak najbardziej płynnie.
Wielka Brytania to także kraj, który jako pierwszy podjął się przygotowań do wpuszczenia na drogi pojazdów autonomicznych.
q