Opony najpierw ścierają się na drogach, aby na koniec swojego życia stać się ich częścią. Taki cykl życia dla samochodowych kół przewidzieli inżynierowie, którzy na wiosnę wyłożyli nimi nawierzchnię jednej z dróg w hrabstwie Troup, w Georgii. W ten sposób jeszcze raz wykorzystali 2,5 tys. zużytych opon.
Projekt szczególnie cenny, bo stare opony to jeden z poważniejszych zgryzów w gospodarce odpadowej. Nie tylko dlatego, że ich utylizacja jest kosztowna. Kaloryczność gumy (kauczuk syntetyczny jest jednym z produktów powstających z przetworzenia ropy naftowej) powoduje, że chętnie używa się jej do palenia (np. ogrzewania) radykalnie zatruwając środowisko. Tę samą cechę wykorzystali właśnie amerykańscy inżynierowie, którzy odpowiednio przygotowaną gumę z opon dodali do asfaltu, którym wykłada się nawierzchnie.
Proces nieco droższy od tradycyjnego, ale przynosi trzy korzyści. Wykorzystując zużyte opony, jednocześnie zmniejsza się ilość ropy dodawanej do asfaltu, a przy tym nawierzchnia drogi jest trwalsza od zwykłej – nie tylko przynosi to oszczędności przy jej rzadszych naprawach, ale także wydłuża jej żywotność o 15 do 20 proc.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Ekhem, spójrzcie na datę 😉
https://www.tvp.info/857553/biznes/drogi-z-gumy-recepta-na-koleiny/
Problemem jak zwykle są przepisy, specyfikacje i ogólny imposybilizm rządu.