Google już dawno przyzwyczaił nas do tego, że internet mu nie wystarcza. Interesuje się wszystkim: równocześnie tworzy autonomiczne auta, inteligentne okulary, czy tabletki z nanocząsteczkami, które mają skanować nasze ciała. Nie zdziwi więc nikogo wiadomość, że właśnie wziął się za ulepszanie miast. Zająć się tym ma nowo powołana instytucja Sidewalk Lab.
“Sidewalk skupi się na udoskonaleniu funkcjonowania w mieście. Będzie tworzył i rozwijał miejskie technologie aby rozwiązywać takie problemy jak koszty życia, efektywność transportu czy zużycie energii”. – na swoim blogu napisał Larry Page, szef Google’a wyliczając długą listę życzeń jaką ma każdy mieszkaniec metropolii: niższe ceny mieszkań, lepszą komunikację miejską, mniej zanieczyszczeń, więcej parków i terenów zielonych, czy bezpieczniejsze ścieżki rowerowe. W jego założeniu ma być to instytucja podobna do Google X, która zajmuje się wszystkimi przełomowymi technologiami, takimi jak autonomiczne samochody. Grupa Larry’ego Page’a, ma już zresztą na koncie kilka produktów, którymi potrafi ułatwiać życie mieszczan i z pewnością wplecie je w swój nowy projekt. Poza wspomnianymi samochodami bez kierowcy, jest to przede wszystkim cały zestaw aplikacji na smartfony, które integrują się w inteligentnym asystencie Google Now. Przyda się też Nest Lab, produkujący inteligentne termostaty i czujniki dymu.
Nowy projekt ma już też swojego szefa. Zostanie nim Daniel L. Doctoroff, który dotychczas współpracował z Michaelem Bloombergiem. Był z nim nie tylko w miejskim ratuszu w Nowym Jorku, gdzie pełnił funkcję wiceburmistrza odpowiedzaialnego za rozwój, ale w ostatnich latach także zarządzał jego imperium medialnym Bloomberg L.P. Nowy szef zapowiedział, że Sidewalk Lab technologie będzie rozwijał nie tylko sam, ale także w partnerstwie, ale nie zamierza też stronić przed kupowaniem dobrych rozwiązań, które pojawiają się na rynku.
Google to nie pierwsza firma technologiczna, która tak poważnie podeszła do tematu miast – wcześniej zrobił to m.in. IBM oraz Cisco.