/Fot: StudioRooseegarde//
To przesąd, że gwiazdy muszą świecić wysoko, na niebie. Starczy udać się do Eindhoven w okolice gdzie w pierwszej połowie lat 80-tych XIX wieku mieszkał Vincent van Gogh. Niejako dla upamiętnienia wielkiego malarza współczesny projektant Daan Roosegaarde stworzył ścieżkę rowerową długości kilometra: nocą błyszczy gwiazdami, których nad rzęsiście oświetlonym Eindhoven coraz trudniej dostrzec.
Inspiracją dla Holendra był obraz Gwiaździsta Noc Vincenta van Gogha, na którym zwijają się całe galaktyki kolorowych gwiazd. Płótno dziś wisi w nowojorskim Museum of Modern Art, a Roosegaarde jego klimat chciał sprowadzić do ojczyzny. Stąd pomysł aby ścieżkę rowerową wyłożyć fosforyzującym materiałem – w dzień zbiera energię słoneczną, a nocą oddaje ją w postaci niebieskiej i zielonej poświaty. W betonową nawierzchnię wtopił 50 tys. takich “kamyków” zwijając je w znane z płótna koliste układy gwiazd.
Projektem zachwycili się przybysze z całego świata. Między innymi Japończycy namówili autora do zaaranżowania dla nich ścieżek w ogrodach Zen. Sam Roosegaarde skupia się na dopracowywaniu technologii – aby materiały świeciły dłużej, w różnych kolorach i bardziej dynamicznie (zmieniając kolory lub gasnąc i włączając się). Jest przekonany, że można ją wykorzystać nie tylko w celach estatycznych, ale także bardziej użytkowych: wcześniej stworzył już system oświetlenia drogi Smart Highway.