Miasta zwracają się ku rzekom. Skoro mamy już uporządkowane brzegi i eleganckie bulwary, czas pomyśleć o lepszym wykorzystaniu wody. Do takiego wniosku doszli aktywiści miejscy proponując budowę przystani dla łódek i kajaków. W budżecie obywatelskim z 2017 roku tego typu projekty pojawiły się m.in. w Poznaniu, Wrocławiu oraz Olsztynie.
Najświeższy jest projekt społeczników z Warmii. Wbrew pozorom Olsztynianie nie zaproponowali, aby przystań usytuować na którymś z okolicznych jezior, ale w samym środku miasta, nad Łyną w Parku Centralnym, położonym na południowy wschód od starówki. Łynoport, bo tak się nazywa przedsięwzięcie (nr. 159), miałby być przystanią dla 10 kajaków usytuowaną w zatoczce, którą z rzeką łączy kanał. Z jednej strony byłby to dobry punkt startu do krótkich wycieczek wodnych po centrum miasta, a z drugiej przystanek dla wszystkich, którzy odbywają spływ kajakowy. Autorzy projektu przypominają, że właśnie w tymi miejscu przed wojną znajdował się port rzeczny, gdzie z tratw wyładowywano drewno.
(Wizualizacja portu nad Odrą we Wrocławiu)
Sukcesywnie, krok po kroku, jest za to zagospodarowywane Wrocławskie wybrzeże Odry na Biskupinie. Tutaj inicjatorem zmian jest Wojciech Dacko, Prezes Wrocławskiego Stowarzyszenia Żeglarskiego „Port Stanica”. W ramach projektu Odra dla Wrocławia pierwszy wniosek o uporządkowanie plaży złożył już w zeszłym roku. Wygrał głosowanie i w tegorocznej edycji WBO chciał pójść dwa kroki dalej: z jednej strony zaproponował urządzenie nabrzeża, a jednocześnie stworzenie pomostów dla łódek.
Miasto do głosowania dopuściło tylko część jego przedsięwzięć, m.in. nabrzeże dla kajaków, ale do konkursu nie stanął już projekt stworzenia pochylni do wodowania łodzi i portu dla większych jednostek. „Urzędnicy miejscy nie doceniają w pełni znaczenia rekreacyjnego rzeki w mieście, pomimo dużego zainteresowania mieszkańców i coraz większej liczby właścicieli prywatnych łódek poszukujących przystani. Mimo trudności będziemy konsekwentnie zgłaszać w kolejnych latach projekty do budżetu obywatelskiego.” przekonuje Wojciech Dacko.
(Projekt Królewskiej Przystani w Poznaniu)
Z kolei projekt portu rzecznego w stolicy Wielkopolski został zgłoszony jeszcze w ubiegłym roku – rozstrzygnięcie WBO 2017 nastąpiło bowiem pod koniec listopada. Miejscowi liderzy zaproponowali stworzenie tzw. Królewskiej Przystani w Starym Porcie. Zakole Warty, vis-a-vis katedry, chcieli wyposażyć nie tylko w pomosty cumownicze, ale także umieścić pomniki koronowanych władców Polski (stąd nazwa portu). Ostatecznie projekt nie wszedł jednak pod głosowanie, bo poznański ratusz uznał, że sam z budżetu miasta zrealizuje wodniacką inwestycję.
/Fot: Odra dla Wrocławia//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Kropla drąży skałę, dla tego trzeba działać nieprzerwanie, choć czas goni.
Z pełnym poparciem – Michał Mączyński
Piła zwraca rzekę mieszkańcom od 2010 r. kiedy to prezydent miasta Piotr Głowski zaproponował wybudowanie kilka przystani nie tylko dla kajakarzy, ale także dla tramwaju wodnego o historycznej dla Piły nazwie „Gordalina”. Tramwaj od kilku już sezonów jest atrakcją turystyczną zarówno dla gości jak i mieszkańców miasta. Zapraszamy kajakarzy na spływy Gwdą i korzystania z naszych przystani i miejsc piknikowych, a wymienionym w artykule miastom kibicujemy realizacji projektów.