Duńska Ikea wprowadził nowy rodzaj klopsików. Tym razem nie dla ludzi. To kulki do sadzenia w ziemi, które mają pracować na większą bioróżnorodność.
Szwedzka firma wykorzystuje niezwykłą popularność swoich kottbullarów (ich duński odpowiednik do frykadelki). Najpierw upowszechniła je w wersji klasycznej, później przyszedł czas na klopsiki dla wegetarian, a teraz grono odbiorców ma być znacząco poszerzone. Seedball, bo tak nazywają się w nawiązaniu do anglojęzycznego meatball, opracowała wspólnie z World Wildlife Fund (WWF). Kulki składają się z ziemi, gliny i nasion polnych. Ich głównymi konsumentami mają być insekty pracujące na większą bioróżnorodność.
Problemem, szczególnie widocznym właśnie w Danii, jest rolnicza monokultura jaka zapanowała na terenie całego kraju. Około 60 proc. powierzchni zajmują pola uprawne, a według szacunków WWF rzeczywiście dzikie jest niespełna 2 proc. duńskiej przyrody. A to właśnie tego typu miejsca sprzyjają życiu owadów, które same w sobie sprzyjają bioróżnorodności.
Sprzedawane w Ikei kulki zawierają nasiona rodzimych kwiatów, takich jak bardzo już rzadkie sercówki kukurydziane, rumianek oraz mak. Seedballe są łatwe do posadzenia dla każdego, czy to w skrzynce na balkonie, czy we własnym ogródku. Cała kompozycja kulki sprawia przy tym, że mają dobre warunki wzrostu. Akcja jednego sklepu problemu duńskiej monokultury nie rozwiąże. Chodzi raczej o zwrócenie uwagi na ważny problem.
Jest to kolejna z cyklu handlowych akcji Ikei promujących lepszy kontakt ludzi z naturą. Trzy lata temu do jej sklepów trafiły m.in. domowe farmy do składania.
/Fot: Ikea//
Jeszcze nie dodano komentarza!