Dla wielu osób idealnym dojazdem do pracy jest krótki spacer lub przejażdżka rowerem do pobliskiego biura, który rozprasza uwagę, ale nie wiąże się z długą jazdą w korku lub wielokrotnymi przesiadkami środkami transportu publicznego. Jeszcze lepiej jak w ogóle nie trzeba tracić na to czasu. Nie oznacza to od razu pracy w domu, to może być też pobliska kawiarnia albo zlokalizowane w niedalekim sąsiedztwie biuro coworkingowe. Jeśli próbujesz przekonać swoją firmę, aby pozwoliła ci pracować w domu lub w jego pobliżu, to przedstawiamy ci kolejny argument, którego można użyć.
W swoim raporcie globalna firma projektowo-inżynieryjna Arup postanowiła przeanalizowano zależności między miejscem w którym wykonujemy naszą pracę oraz związanymi z tym emisjami dwutlenku węgla. Rozpatrywane były różne scenariusze od tradycyjnego modelu, w którym pięć dni w tygodniu dojeżdżamy do biura w centrum miasta, średni po pracę w przestrzeni coworkingowej, biurze satelitarnym czy kawiarni zlokalizowanych 10-20 minut jazdy rowerem od domu albo dostępnych w tym czasie na piechotę. Porównano nie tylko emisje z transportu, ale także energię zużytą w każdym budynku. Dotarcie do miejsca pracy blisko domu wiązało się z pozostawieniem śladu węglowego mniejszego nawet o 90%niż codzienna praca w centralnym biurze.
Mark Dixon, dyrektor generalny IWG firmy oferującej niewielkie rozproszone powierzchnie coworkingowe do których szybko można dotrzeć mówi, że firma odnotowała wzrost przychodów o 24% w ciągu ostatniego roku. I planuje w związku z tym boome otworzyć aż 1000 nowych lokalizacji w nadchodzącym roku. Dixon mówi, że obserwuje rosnący popyt, ponieważ wygasają długoterminowe dzierżawy korporacyjne, a firmy chcą oferować pracownikom bardziej elastyczny wybór miejsca pracy. Niektóre miasta, takie jak Paryż, chcą również dać ludziom większy wybór pracy w pobliżu domu w ramach 15-minutowego modelu miasta.
W raporcie przyjrzano się sześciu miastom z całego świata i stwierdzono, że korzyści środowiskowe wynikające z pracy hybrydowej zależą od miasta. W zależnym od samochodów Los Angeles tradycyjne dojazdy do pracy mają trzykrotnie większy wpływ niż dojazdy do pracy w Londynie, gdzie o wiele więcej osób dojeżdża do pracy komunikacją miejską. W Los Angeles przejście ze standardowych dojazdów do pracy w lokalnym biurze może zmniejszyć emisje o 87%, z kolei w Atlancie praca w lokalnym biurze może ją zmniejszyć o 90%. W raporcie zwrócono również uwagę na to, że więcej korzyści mogłoby przynieść wspólne biura zlokalizowane w strategicznych miejscach, które są dostępne dla pieszych lub rowerzystów, a także w miarę poprawy dostępu do ścieżek rowerowych i innej infrastruktury.
Całkowity wpływ zależy również od specyfiki każdego budynku. W raporcie wykorzystano własne wskaźniki obłożenia IWG, które są obecnie znacznie wyższe niż w typowych budynkach biurowych. Warto zauważyć że, IWG prowadzi również swoje budynki w 100% z energii odnawialnej.
Jeszcze nie dodano komentarza!