Skip to main content

Miasta zielone – mieszczańskie wioski

Tekst pochodzi z raportu Greenbook 2024

Sentyment mieszczuchów do natury robi się tak duży, że coraz wyraźniejszy stał się trend ruralizacji miast. Wprowadzania osiedli – zwykle na obrzeżach miast – które upodobnią je do wsi, zapraszając do zamieszkania nie tylko ludzi, ale także zwierzęta. 

Kopenhaga

Ekowioska UN17 zaprojektowana jest tak, aby zachęcać do spacerów, a we wspólnych ogrodach jest miejsce na uprawianie warzyw i spotykanie sąsiadów (do tego duża sala jadalna umożliwia organizowanie wspólnych posiłków). Flagowym „wioskowym” projektem Kopenhagi jest jednak osiedle Fælledby. Na ponad 18 ha powstaną trzy kompleksy nazwane radial village-like „cores” (każdy na blisko 2,3 tys. mieszkańców). Będą połączone zielonymi korytarzami, których przejście nie zajmie więcej niż 2 minuty. Z jednej strony mają zwiększyć dostęp mieszkańców do natury, a z drugiej zapewnić możliwość przemieszczania się miejscowej faunie.

Udział natury w całym projekcie w ogóle jest spory – siedliska miejscowej flory i fauny mają zajmować 40 proc. założenia – a podział i granice względem tego, co ludzkie, mają być jak najbardziej rozmyte. I nie mówimy tu o zielonym nasadzeniu, ale np. gniazdach dla ptaków oraz nietoperzy umiejscowionych w ścianach budynków. Silną ostoją natury mają być także stawy, które pojawią się w każdym z trzech kompleksów. Nie będą to sterylne akweny, ale habitat dla żab i innych płazów.

Amsterdam

Władze Amsterdamu dążą do coraz bardziej zrównoważonego budowania. Dlatego zgadzając się na budowę osiedla Proto-Zoöp Zeeburg na rzecznej wyspie w pobliżu centrum miasta, zastrzegły, że musi stać się jednocześnie schronieniem dla zwierząt. Inwestycja realizowana jest według nowego standardu budowlanego nazywanego „zoöp”, który wymaga, aby przy inwestycjach budowlanych były brane pod uwagę „nie tylko ludzkie interesy”. Powstanie tu więc przestrzeń dla ptaków, jeży, nietoperzy, a nawet ryb i owadów.

Tarasowa konstrukcja budynków pozwoli stworzyć wypełnione roślinami mikrosiedliska dla zwierząt na znajdujących się na różnych wysokościach dachach. Każdy ma być trochę inny. W zależności od wysokości oraz usytuowania będą porośnięte trawami, kwiatami i krzewami, dając schronienie oraz dostarczając zwierzętom pokarm. Najwyższy dach nie zostanie obsadzony, ale będzie zawierał glebę, na której nasiona mogą naturalnie kiełkować. W fasadzie ścian umieszczone zostaną gniazda i budki dla owadów oraz tunele dla wróbli i nietoperzy.

Mediolan

Wiejski charakter można nadać nawet starym fabrykom. Tak stało się w Mediolanie w miejscu, gdzie w 1896 Egidio Galbani zaczął produkować swoje słynne sery. Dziś jest pierwszą zieloną wioską mieszkaniową w Mediolanie. W środku Forrest in Town utworzono więc park o powierzchni 4,5 tys. m kw., a w piwnicy powstał pierwszy wspólny ogród aeroponiczny we Włoszech. Mieszkańcy mogą w nim na własne potrzeby uprawiać rukolę, mikroliście czy pomidory.

Architekci jednocześnie starali się zachować charakter XVIII- -wiecznego budynku, przywiązując dużą wagę do wykończenia i subtelnych detali, takich jak drewniane okna, reliefowe kształty na podłogach czy staromodne belki. Architekci, projektując Forrest in Town, chcieli oddziaływać na ekologiczną świadomość i wspierać dobrostan mieszkańców. Jednocześnie wszystko zostało tak zaaranżowane, by każdy, kto przekracza progi kompleksu, mógł poczuć trochę atmosferę wiejskiej posiadłości, skutecznie odcinając się od otaczającego budynek głośnego miasta.

/Fot: Henning Larsen, Proto-Zoöp Zeeburg, DFA, Boffa Petrone & Partners//

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.