To pomysł projektanów z pracowni Rescubika jak w miejską tkankę włączyć wszystko, co dobre do zaoferowania ma wieś, z ekologicznymi uprawami na czele. Miejsce na przyszłe „Miasto Ogród Półksiężyca” (The Garden City of the Crescent Moon) jak nazwali swoją koncepcję widzą w Lasku Vincennes (Bois de Vincennes) na wschodnich obrzeżach 12 dzielnicy Paryża. Miałaby to być okrągła osada usadowiona na brzegu jeziora Minimes (Lac des Minimes).
Trzon kompleksu stanowić by miała miejska farma. Miałyby tu się znaleźć, sady, ogrody zwykłe i dachowe oraz szklarnie. Wszystko zbudowane niejako na stokach kompleksu mieszkaniowego, który łukiem domykałby zamknięte w kręgu założenie, z drugiej strony ograniczone jeziorem (stąd nazwa kompleksu nawiązująca do półksiężyca).
Projekt tego miasta-ogrodu w ogóle nawiązuje do naturalnego zakola Lac des Minimes i jego naturalnych wysp, a wszystkie podwórza, dachy i przestrzenie publiczne miałyby być wykorzystane nie tylko pod uprawy, a nawet hodowli zwierząt. Projektantom marzy się nawet wypas krów i lokalna produkcja mleka.
Miasto Ogród Półksiężyca jest rzecz jasna tylko pewną koncepcją urbanistyczno-architektoniczną. Architekci z Rescubika tworząc ją nie tylko chcieli zaprezentować jak ich zdaniem ma wyglądać przyszłość miejskiej zabudowy, ale także odpowiedzieć na bardziej górnolotne pytania: czy współczesna architektura może jeszcze dostarczać rozwiązań służących społeczeństwu i czy może ona pełnić rolę humanisty, budując dzieła dla innych, a nie tylko po to, by zaspokoić swoje przerośnięte ego?
/Fot: Rescubika//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!