Skip to main content

Mieszanka paliwowa w podróży

Tekst pochodzi z raportu Greenbook 2024

Po pandemii lotnictwo znów przeżywa boom. Żaden środek transportu tak szybko się nie rozwija – w tym roku 8 proc. wzrostu vs. 2 proc. na kolei. To sprawia, że perspektywa zmniejszenia zużycia ropy naftowej w podróży jest mizerna. 

W ubiegłym roku lotnictwo z nadwyżką odrobiło straty z 2020 roku. Samolotami znów poleciało ponad 1 mld pasażerów, a w obecnym 2024 roku liczba na sięgnąć 1,09 mld. Branża ma bardzo mocne perspektywy wzrostu – według Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) do końca dekady przewozy lotnicze podwoją wolumen – i ze zdwojoną siłą powraca temat jej emisyjności. Równolegle IEA spodziewa się też ożywienia na kolei. Nawet większego, jeśli chodzi o przewóz pasażerów niż ładunków – pasażerokilometry w transporcie kolejowym wzrosną o 36 proc., a tonokilometry o prawie 20 proc. w 2030 r.

Takie są perspektywy w podstawowym scenariuszu STEPS, obejmującym podjęte już inwestycje i wdrożone programy wsparcia dla kolei. Jeśli jednak dodać do tego realizację zapowiedzianych polityk (tzw. scenariusz APS), będziemy mieć większe przesunięcia z transportu prywatnego – co spowalnia rozwój floty samochodowej – w kierunku pociągów. W przeliczeniu na pasażerokilometry w 2030 roku dodałoby to kolejne 5 proc. wzrostu. 

Nie ma mocnych na ropę

Gdyby trzymać się jednak porozumienia paryskiego i ściśle dążyć do neutralności klimatycznej w 2050 roku (scenariuszu NZE), do połowy wieku należałoby oczekiwać rozbudowy kolei dużych prędkości, co według IEA doprowadziłoby do zmniejszenia operacji lotniczych o 20 proc. oraz uszczuplenia taboru samochodowego o 15 proc. w porównaniu z podstawowym scenariuszem STEPS.

Tymczasem w transporcie pozadrogowym (kolej, lotnictwo, statki) według szacunków Agencji w podstawowych scenariuszach STEPS i APS udział ropy naftowej jako głównego paliwa pozostanie do 2030 roku niemal na niezmienionym poziomie, który wynosi dziś 85 proc. Tylko w scenariuszu NZE przewiduje się spadek udziału do około 75 proc., trzeba jednak pamiętać, że ogólne zapotrzebowanie na energię wzrośnie, więc wolumen zużywanej ropy praktycznie się nie zmieni.

Obecnie najbardziej zelektryfikowanym rodzajem transportu jest kolej, a udział ropy w zapotrzebowaniu na energię w transporcie kolejowym do końca dekady nadal będzie spadać z obecnych 53 proc. do 46 proc. w scenariuszu STEPS, a nawet  40 proc. w scenariuszu APS. Nastąpi to dzięki dalszej elektryfikacji kolei za sprawą nie tylko rozbudowy trakcji, ale także wprowadzania na tory pociągów zasilanych akumulatorami oraz ogniwami wodorowymi. W najbardziej progresywnym scenariuszu NZE szybkość i zakres dalszej elektryfikacji ma szansę zmniejszyć udział ropy w całkowitym zapotrzebowaniu kolei do około 30 proc.

Paliwa wodorowe na morzu

Ropa naftowa nadal będzie za to odpowiadać za większość zapotrzebowania na energię nie tylko w lotnictwie, ale także w żegludze. Na morzu pod koniec dekady jej wpływ zacznie nieznacznie się zmniejszać, w miarę jak w miksie energetycznym będzie rosła rola gazu ziemnego i bioenergii. W scenariuszu STEPS w 2030 roku mają odpowiadać łącznie za 4 proc. zapotrzebowania na energię w żegludze, a w APS za 6 proc. Co więcej, rozwój paliw czystych, takich jak amoniak, wodór, energia elektryczna i syntetyczny metanol, zmniejsza udział ropy naftowej o kolejne 4 punkty procentowe.

Potencjał jest jednak znacznie większy, bo w scenariuszu NZE udział ropy w zapotrzebowaniu na energię w żegludze w 2030 roku spada do 80 proc. Dla jej dekarbonizacji ważna jest m.in.: Arrow-right decyzja Unii Europejskiej o włączeniu emisji morskich do unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) Arrow-right rewizja strategii Międzynarodowej Organizacji Morskiej w zakresie gazów cieplarnianych Arrow-right inicjatywa FuelEU Maritime Arrow-right amerykańska ustawa o czystej żegludze.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.