Nadmiar jest jedną z barier rozwoju wszelkich inteligentnych rozwiązań domowych. Bywa, że różnorodne urządzenia trudno dobrze zainstalować, a jeszcze większym problemem jest ich współdziałanie i skoordynowane zarządzanie.
Jednym z rozwiązań jest całkowite zdanie się na jednego z dostawców technologii IoT. Jednak to oznacza kompromis polegający na ograniczeniu zestawu urządzeń – jak to zwykle bywa w rozwiązaniach mainframe’owych.
Alternatywą są systemy takie jak zaproponowany przez Vivint. Amerykańska firma na rynku smart home zaczynała od domowych zestawów antywłamaniowych. Zamiast dostawiać kolejne urządzenia, skoncentrowała się na rozwinięciu systemu, dzięki któremu można dołączyć rozwiązania innych firm. Wszystko zarządzane w chmurze i udostępniane w postaci usługi – pełen pakiet począwszy od instalacji, przez monitorowanie i zdalne serwisowanie, aż po naprawy sprzętu.
W ten sposób poza jego własnym alarmem, kamerami i zamkami, można dołączyć termostat Nesta i system zarządzania światłem od GE, a po drugiej stronie wszystkim zarządzać nie tylko za pośrednictwem aplikacji, ale też głosowo – przy użyciu Amazon Echo. Vivint uznane przez Fast Company za jedną z najbardziej innowacyjnych firm świata dziś obsługuje już 1,2 mln klientów.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!