Skip to main content

Most do zamieszkania od zaraz

Co zrobić gdy w miejskiej kasie brakuje pieniędzy na inwestycję w nową przeprawę. Uczynić z mostu osiedle mieszkaniowe i sfinansować budowę sprzedając apartamenty. Taki właśnie projekt rozważają władze Acapulco. Nie stać ich na postawienie trzy kilometrowej konstrukcji przecinającej zatokę Acapulco, którą miasto opasało. A jest ona potrzebna, bo okrążanie całego akwenu to nadkładanie 14 km drogi przez środek metropolii.

Domy stawiane na moście to w rzeczywistości nic nowego. Wie to każdy, kto przechodził Ponte Vecchio we Florencji. Tam mieszkalne zabudowania na przeprawie przez Arno budowano już w średniowieczu. Most w Acapulco zaprojektowany przez pracownię BNKR Arquitectura to także przedsięwzięcie na miarę swoich czasów.
Cała część mieszkaniowa znalazłaby się w finezyjnych, ukośnych przęsłach mostu wyrastających wysoko ponad poziom samej jezdni. Nie będą to proste wieże, ale już u podstawy mają się rozdzielać tworząc nieregularne równoległoboki stojące na jednym z narożników. Na całej długości mostu, takich konstrukcji ma być dziewięć i każda innych rozmiarów o innym kącie pochylenia. Tak nadzwyczajna struktura, stojąca u samego wejścia do miasta (od strony ocean) z pewnością stała by się jego symbolem – coś jak Golden Gate w San Francisco.

Dostać się do mieszkania nie będzie trudno – do każdego z przęseł prowadzić będzie trzypasmowa droga. Co więcej przęsła nie będą wyrastać prosto z morza, ale usytuowane zostaną na małych sztucznych wysepkach. Będą to miejsca w których pomieści się nie tylko niewielka marina dla łodzi, ale także park z plażą. Strefą zieleni będzie też przykrycie całego mostu – na całej jego długości będzie się ciągnął swego rodzaju park wyposażony w rowerową drogę.