Kto pamięta hasło „tiry na tory”? Taka praktyka przewożenia koleją samochodów istnieje w niektórych europejskich krajach – m.in. tym sposobem jeżdżą do Włoch. Elon Musk jako apostoł nowoczesnego transportu postanowił stuningować pomysł: wprowadzić podziemne kolejki, które rozwoziłyby auta po mieście i jeszcze dalej.
Pomysł w naturalny sposób przywodzi na myśl Hyperloop, coraz bliższy urzeczywistnienia projekt kolejki pneumatycznej, w której pasażerowie mknęliby zamknięci w specjalnych kapsułach. Nad pomysłem kolejki wożącej auta pracuje założona przez Muska spółka The Boring Company, której specjalnością jak na razie jest drążenie tuneli.
Ma to znacznie, bo jak widać na filmie, jego koncepcja opierałaby się na rozległym systemie podziemnych tuneli. To tutaj platformy zwoziłyby pojedyncze auta z poziomu ulic – zarówno samochody osobowe, jak i transport publiczny – i puszczały w dalszą podróż bez korków. Przejażdżka wyjątkowo szybka, bo kolejka byłaby magnetyczna, a poszczególne wagoniki mogłyby się rozpędzić do 200 km/h.
Pomysł wizjonerski i jeszcze mu daleko do urzeczywistnienia. The Boring Company drąży już jednak pierwszy tunel pod SpaceX, skąd Musk wystrzeliwuje w kosmos rakiety. To tu będzie chciał testować swój nowy pomysł. Co ciekawe, niedawno o projekcie tunelu dla samochodów mówiło się m.in. w Londynie.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!