To ma być prawdziwy stadion przyszłości. I nie chodzi nawet o naszpikowanie go technologią, dynamiczną bryłę, czy też spektakularnie rozsuwany dach, który przypomina otwarcie osłony na obiektyw: osiem przesłon wpuszcza do środka światło dzienne przeszło trzy razy szybciej niż na warszawskim Stadionie Narodowym. To najbardziej ekotechnologiczny stadion świata.
Potwierdził to LEED Platinum: obiekt współdzielony przez futbolową drużynę Atlanta Falcons oraz piłkarską Atlanta United to pierwszy taki certyfikat, który otrzymał stadion. Ekologiczne zacięcie widać jeszcze zanim się wejdzie. Tutaj nie marnuje się powierzchni parkingowej, zadaszona jest wiatami z panelami słonecznymi o łącznej mocy 1,3 megawata. Dzięki temu jest w stanie zasilić 9 meczy Atlanta Falcons lub 13 meczy Atlanta United. Do tego dochodzi 48 ładowarek elektrycznych aut.
Nie auta mają być tu jednak głównym środkiem transportu. Stadion jest postawiony w sąsiedztwie dwóch stacji miejskiej kolejki Martha oplatającej Atlantę, a także „podłączony” do tutejszej sieci rowerowych dróg Atlanta Bike Trail Network. Na miejscu nie brak infrastuktury do parkowania rowerów.
Poza gromadzeniem prądu ze słońca, stadion zbiera też deszczówkę – kolektor wody jest tu większy od olimpijskiego basenu. Wykorzystuje się ją do podlewania miejscowej zieleni, a nawet założonej tu farmy. Warzywa zebrane w miejscowym ogrodzie trafiają do działających na miejscu knajpek serwujących posiłki. Wodę opadową wykorzystuje się także do systemu chłodzenia.
Konstruktorzy szczycą się także faktem, że aż 80 proc. odpadów powstałych na budowie poddali recyclingowi.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!