Skip to main content

Policjantów-roboty, którzy w przyszłości mieliby strzec porządku w naszych miastach zwykle wyobrażamy sobie jako brutalne maszyny, bezwzględnie tłumiące każde wykroczenie. Wizje rodem z Chappi czy Robocopa  nie potwierdzają się jednak. Pierwszy mechaniczny policjant pojawił się w Dubaju i na razie bardziej pomaga niż straszy.

Robot Reem nie wygląda na bardzo groźnego. Ma 167 cm wzrostu i porusza się na kółkach. Wyposażono go we wszystkie systemy obserwacyjne, które znamy z filmów: rozpoznaje twarze, a w środku ma dużą jednostkę obliczeniową, która szybko przetwarza dane. W ten sposób z tłumu może wyłowić każdego, m.in. poszukiwanych. Do tego kamera z transmisją obrazu do centrali pozwala na zdalne śledzenie jego operacji.

Technologię w większym stopniu wykorzystano jednak do tego, aby dobrze komunikował się z ludźmi, a nie ich inwigilował. Kamery i obserwacja otoczenia powiązane są z systemem identyfikacji emocji, dzięki czemu robot może wyczuć nastrój poszczególnych osób. Całkiem nieźle radzi sobie też z odczytywaniem gestów oraz mowy ciała. A poza tym rozmawia w sześciu językach.

Wszystko po to, aby jak najlepiej komunikować się z napotkanymi osobami. Nawiązać kontakt i pomóc – to jego priorytety. Na razie swoje możliwości sprawdza głównie w centrach handlowych, gdzie jest największych ruch turystyczny. Ostatecznie ruszy jednak na ulicę. A to dopiero początek: do 2030 roku nawet jedna czwarta policjantów w tym bogatym emiracie ma być mechaniczna.

/Fot: PalRobotics//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.