Zasoby geotermalne mają wiele konkurencyjnych często pomijanych zalet. Chodzi nie tylko o niski poziom emisji gazów cieplarnianych w całym cyklu życia projektu (11,3 gramów CO2 na kWh), ale też niski ślad węglowy wykorzystania naturalnych zasobów. Przykładem może być zapotrzebowanie na wodę w przeliczeniu na jednostkę wyprodukowanej energii, które szacuje się na 0,66 litra/kWh. Do tego dochodzi możliwość wydobywania rzadkich, krytycznych minerałów z punktu widzenia nowoczesnej gospodarki – takich jak lit z solanek geotermalnych – mający duże znaczenie w produkcji baterii do samochodów elektrycznych.
– Energia geotermalna ma do odegrania kluczową rolę w przejściu na czystą energię wraz z innymi odnawialnymi źródłami energii, bo jest nie tylko zrównoważonym źródłem ogrzewania i chłodzenia– mówi Arkadiusz Biedulski, prezes UOS Drilling, największej prywatnej spółki wiertniczej w Polsce, świadczącej usługi m.in dla branży geotermalnej.
– Dzięki przyspieszeniu inwestycji w rozbudowę zmiennej mocy z elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych, rośnie rola geotermii, jako elastycznego źródła energii wspierającego stabilność sieci elektroenergetycznej. Jej największa przewaga tkwi w tym, że jest obecnie jedynym niezależnym od pogody, opłacalnym źródłem energii odnawialnej. Innymi słowy, jest “zawsze włączona” – dodaje.
Z symulacji Międzynarodowej Agencji Energii (IAE) wynika, że bez przyspieszenia rozwoju sektora geotermalnego, nie uda się zrealizować zeroemisyjnych celów netto dla całej gospodarki do roku 2050. W porównaniu do innych rodzajów OZE w geotermii trzeba się liczyć z wysokimi kosztami początkowymi i wysokim ryzykiem dotyczącym zasobów, zwłaszcza na wczesnych etapach rozwoju. Sama eksploatacja geotermalnego źródła nie jest kosztowna, pod warunkiem że spełnia wymagania pod względem temperatury oraz wydajności. Ale to trudno stwierdzić przed dokonaniem pierwszego odwiertu.
– By dostać się do źródła ciepła i przekształcić go w użyteczną formę energii, musimy wykonać głębokie odwierty, które zawsze są obarczone jakimś ryzykiem wynikającym z geologicznej struktury terenu, na którym działamy – tłumaczy Arkadiusz Biedulski z UOS Drilling.
Jest to trudne, kosztowne i stanowi główną barierę inwestycyjną. Dlatego, by zbliżyć się do celów określonych przez IEA i uwolnić niewykorzystany dotychczas potencjał geotermii konieczne są cztery rzeczy:
a) inwestycje w zasoby geotermalne oraz ich promocja i lepszy dostęp do wiedzy na temat zalet tej energii,
b) ograniczanie podpowierzchniowego ryzyka geologicznego związanego z pracami poszukiwawczymi, poprzez finansowanie badania parametrów termicznych skał na potrzeby geotermii,
c) wdrażanie projektów pilotażowych wykazujących techniczną wykonalność projektu, co służyć będzie działającym na tym rynku podmiotom, inwestorom i konsumentom zainteresowanym tego rodzaju energią,
d) rozwój technologicznych innowacji obniżających koszty projektów geotermalnych i zwiększających szanse na wykorzystanie energii geotermalnej na obszarach, na których wcześniej wydawało się to nieopłacalne (tak jak stało się to na przykład z gazem łupkowym).
Jeszcze nie dodano komentarza!