Skip to main content

Kontenery stają się coraz popularniejszym materiałem budowlany „z odzysku”. Robi się już z nich całe akademiki, prywatne domy, mosty, a nawet kompleksy usługowo rekreacyjne. Najnowszym i takim bardzo letnim trendem jest robienie z nich basenów. W zeszłe wakacje można było się kąpać w nich w Brukseli (z kontenerów powstał tymczasowy basen publiczny Pool is Cool), a dziś takie kąpieliska są już w Polsce.

Wszystko za sprawą trójki młodych ludzi z Poznania, Piotra Kłaka, Mikołaja Putrę i Stanisława Nowackiego, którzy przyjaźnili się większość życia i wspólnie postanowili założyli firmę CubePools. ” Tym co nas łączy jest to, że nie potrafimy wysiedzieć na tyłkach, ciągle coś wymyślalamy i kombinujemy. Jeden z nas ma firmę budowlaną, drugi prowadzi działalność produkcyjno-handlową, a trzeci działa jako konsultant w sektorze prywatnym. Przekrój naszych umiejętności i kompetencji pozwala nam realizować wiele wspólnych projektów. Jednym z nich są CubePools”, piszą założyciele firmy, której specjalnością stały się wąskie baseny w dwóch długościach, 6 i 12 metrów, zależnie od tego czy użyje się kontenera długiego, czy krótkiego.
Przedsięwzięcie powstało bardzo szybko, bo sam pomysł pojawił się w zeszłym roku, gdy jeden z kolegów pochwalił się, że na kolejny sezon chce wziąć się za budowę basenu w ogrodzie. „Jako że jeden z nas wychowywał się w domu z basenem i przez pół roku pracował w Stanach przy obsłudze basenów od razu przytoczył kilka niewygodnych faktów nt. dudowy i użytkowania klasycznego basenu ogrodowego. Jak to mamy w zwyczaju natychmiast zaczęliśmy wymyślać jakieś alternatywy. Przyznam, że zaszliśmy już naprawdę, ale to naprawdę daleko, zanim wpadliśmy na pomysł wykorzystania kontenerów morskich.” wspominają założyciele CubePools.

Decyzja o rozpoczęciu projektów zapadła w styczniu tego roku i to nie tylko z myślą o własnych potrzebach. Miał to być produkt, który będzie można oferować innym. Założyciele CubePools zatrudnili więc konstruktora, grafika, skonsultowali się z projektantami, no i zaczęli próby z pierwszymi basenami własnego pomysłu. Dopiero trzecia konstrukcja była w pełni satysfakcjonująca – korzysta z niej już Mikołaj jeden z założycieli firmy – a czwarta była na tyle wycyzelowana, że w czerwcu mogła trafić do pierwszego klienta. Założyciele CubePools mają nadzieje, że to początek większej przygody.

Baseny są bardzo komfortowe (jedynie sam kontener ogranicza ich kształt), a przy tym mają kilka przewag. To że korzystamy z materiału z odzysku, to tylko wstęp. Taki kontenerowy basen przede wszystkim niezwykle upraszcza proces konstrukcyjny. Nie trzeba kopać głębokich dołów, zabezpieczać ich i tworzyć złożonej instalacji. Tu jest jak w budownictwie modułowym. Wystarczy wygospodarować kawałek płaskiego terenu, ułożyć podstawę z wkopanych betonowych elementów i podłączyć wodę. CubePool powstaje na hali produkcyjej i jako produkt gotowy jest dowożony do odbiorcy. To powoduje przede wszystkim skrócenie czasu przygotowania – zamiast oczekiwania na fachowców, a później kilku tygodni prac budowlanych, wszystko odbywa się w tempie wstawiania lodówki do kuchni. Nie więcej niż pół godziny. Z pewnym wyprzedzeniem trzeba tylko basen zamówić: trwa to jakieś trzy tygodnie.

Basen nie jest przez to ukryty w ziemi, ale stylowa i nieco industrialna estetyka wykonania powoduje, że nie będzie szpecić ogrodu (no chyba, że komuś wyjątkowo nie odpowiada stalowa konstrukcja kontenera). A poza tym dzięki temu to urządzenie mobilne. Jak się znudzi, bez problemu można je np. przewieźć na inną działkę, albo nawet odsprzedać. A sama cena jest zbliżona do klasycznych rozwiązań: od 49 999 zł za basen 6 metrowy i od 79 999 zł za basen 12 metrowy.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje