Skip to main content

Szybujące w górę ceny energii sprawią, że mniej jej zużywamy. Naukowcy chcą wiedzieć, na ile zmienią się nasze zwyczaje w tej mierze.  Według raportu brytyjskiego urzędu statystycznego (UK Office for National Statistics) 51% Brytyjczyków ogranicza zużycie gazu i elektryczności. A badanie przeprowadzone w Niemczech przez Leibniz Information Centre for Economics pokazuje, że w pierwszym tygodniu października tego roku zużycie gazu było o 29% niższe niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. 

Doświadczenia poprzednich kryzysów energetycznych, jak ten w latach 70. sugerują, że konsumenci skupiają się raczej na bieżących oszczędnościach (również w innych dziedzina życia) niż długoterminowych inwestycjach w infrastrukturę pozwalającą na ograniczenie zużycia energii w dłuższej perspektywie, np. nowocześniejsze systemy grzewcze czy izolację. Na razie brakuje jeszcze wiedzy o tym, jak to wygląda w przypadku obecnego kryzysu. Wyzwaniem jest podaż odpowiednich urządzeń, ale też opór przed zmianami. Badacze próbują także ustalić, jakie konkretnie sygnały mobilizują ludzi do oszczędzania energii. Jak wynika z wcześniejszych badań Environmental Change Institute Uniwersytetu Oksfordzkiego, pomiar z licznika użycia energii przekłada się na oszczędności rzędu 5-15%. Badania z 2020 r. wskazują, że szczegółowe informacje na temat zużycia energii przez poszczególne urządzenia zwiększa oszczędności o kolejne 5%.

Dotychczas, wyglądało to tak, że dopóki ludzie musieli płacić więcej za zużywaną energię, to ją oszczędzali, ale gdy ceny wracały do poprzedniego poziomu, oni też wracali do starych nawyków. –Oszczędzanie energii wymaga dyscypliny, czasem poświęcenia odrobiny wygody, a ludzie cenią swój komfort – wyjaśnia Mark Andor, ekonomista behawioralny z RWI-Leibniz Institute for Economic Research. Tym razem jednak do kwestii oszczędności dochodzi rosnąca świadomość zmian klimatycznych, co może, zdaniem badaczy, na trwałe zmienić  zachowania konsumentów.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje