Skip to main content

Na Vanuatu postanowiono odrzucić “osiągnięcia” cywilizacji zachodu. Torba, jedna z prowincji tej południowo-pacyficznej wyspy chce wprowadzić zakaz importu produktów żywnościowych – robi to głównie ze względu na zalew słodyczami, przekąskami i przetworzonym jedzeniem.

Władze postawiły sobie ambitny cel, aby do 2020 roku Torba stała się pierwszą na Vanuatu prowincją, w której funkcjonuje wyłącznie jedzenie organiczne. W praktyce oznacza to korzystanie wyłącznie z lokalnych produktów takich jak jams, owoce (m.in. ananasy) oraz ryby i owoce morza.

Nowe zarządzenia mają mieć wpływ nie tylko na dietę miejscowych. Władze wyrażają zaniepokojenie wzrostem spożycia tzw. jedzenia śmieciowego, a przede wszystkim słodyczy. Zmienią też menu restauracji, gdzie jadają turyści. To ma być magnesem przyciągającym przybyszów do najzdrowszej (a przynajmniej najbardziej naturalnej) kuchni pod słońcem.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje