Przyzwyczailiśmy się, że parklety wprowadzane są na wolne miejsca parkingowe. Tymczasem francuski projektant, Benedetto Bufalino, poszedł krok dalej i zrobił parklet, który ustawił na samochodach. Uspokajamy kierowców – to tylko instalacja artystyczna zorganizowana z okazji Concéntrico 05, Międzynarodowego Festiwalu Architektury i Designu, który odbywa się w hiszpańskim Logroño.
Bufalino znany jest z projektów twórczego wykorzystania samochodu jako przedmiotu. W zeszłym roku w Fordzie kombi zorganizował piec do pizzy, a Peugeota 206 przewrócił do góry nogami i na podwoziu ułożył stół do ping-ponga. Był też grill w policyjnym wozie (także odwróconym do góry kołami), wąski kort do tenisa na tirze i akwarium w kabinie koparki.
Jednym słowem francuski projektant ma zacięcie do zmiany funkcjonalności rzeczy, ze szczególnym uwzględnieniem samochodów. Concéntrico 05 to festiwal, gdzie projektanci mają szansę kształtować przestrzeń publiczną według własnych wyobrażeń. Bufalino zaproponował jeszcze dalej idącą wersję coraz popularniejszych parkletów. Tutaj można nie tylko siadać, ale spełnić marzenie o skakaniu po dachach samochodów.
/Fot: Concéntrico 05//
Jeszcze nie dodano komentarza!