Skip to main content

Już wkrótce o połowę ma spaść zużycie torebek foliowych, w których nosi się zakupy. To efekt ustawowego podwyższenia opłaty recyklingowej, które wchodzi od Nowego Roku. Dotychczas widełki wynosiły od 5 do 20 groszy, a po nowelizacji (art. 40b) pojawi się znacznie wyższa górna granica sięgająca 1 złoty. Konkretną kwotę rozporządzeniem ustaliło Ministerstwo Środowiska, które zaczęło z opłatą na poziomie 20 groszy.

To dużo więcej, niż dziś, biorąc pod uwagę, że w dyskontach kosztują one około 7 groszy i niektórzy wolą kupować je zamiast worków na śmieci. Rocznie na osobę zużywa się 300 sztuk tego typu torebek, co będzie oznaczać konieczność wydania 60 zł na same opakowania. Ministerstwo Środowiska ocenia, że nowa opłata spowoduje, że w ciągu roku liczba toreb w użyciu spadnie do 150 na głowę (średnia unijna to 200 opakowań). Podobną redukcję osiągnięto już pod koniec ubiegłej dekady, kiedy w ogóle wprowadzono opłaty za torby: od tego czasu zużycie spadło z 470 do 200 torebek.

Ambicją ministerstwa jest jednak sprowadzenie tej liczby do wyniku dwucyfrowego. Dla jego osiągnięcia rozważa, że z czasem opłata może zostać podwyższona. Już w wariancie podstawowym z opłaty zbierze się całkiem spora kwota sięgająca 1,1 mld zł. W pierwotnym zamyśle miała trafić do NFOŚiGW, aby zasilić m.in. program wymiany pieców węglowych na czystsze. Niestety, ostatecznie rząd przekierował te pieniądze – trafią do dużej puli budżetowej i można mieć tylko nadzieję, że przy planowaniu kolejnego budżetu Rada Ministrów wyda je na projekty ekologiczne.

Ostatecznie podwyższanie opłat ma jednak prowadzić do zmiany nawyków mieszkańców i używania toreb wielorazowych. Jeśli taka transformacja się uda, wpływy z opłaty mogą zacząć spadać.
Na razie z nowego obciążenia wyłączone zostaną cienkie folie, do których pakuje się owoce (można domyśleć się, że wiele drobniejszych zakupów będzie więc wynoszonych właśnie w nich). Ministerstwo rozważa za to możliwość wprowadzenia obowiązkowych kaucji za butelki – analiza oddziaływania i skuteczności takiej nowej opłaty będzie gotowa pod koniec listopada.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 odpowiedź na “Polacy mają zużywać o połowę mniej reklamówek”

  1. Dobra i słuszna inicjatywy, ciekawe tylko czy USA, Chiny, Indie, Japonia, Korea Południowa, Indonezja + inne kraje Azji południowo-wschodniej mają podobne regulacje.

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje