Skip to main content

Przenośny hotel dla imprezowiczów

Rozległe pole namiotowe to nieodzowny towarzysz każdego dużego festiwalu muzycznego na świeżym powietrzu. Nie każdy miłośnik tego typu imprez ma jednak przekonanie do spania pod namiotem. Dla nich francuski Accor stworzył przenośny hotel Flying Nest. Do jego stworzenia użył tego, co dziś najpopularniejsze w tymczasowych konstrukcjach: kontenerów.

Podłużne, wolno stojące pokoiki na pierwszy rzut oka nie przypominają jednak pudełek z blachy falistej. Zadbał o to francuski projektant Ora-ïto oraz firma Capsa zajmująca się przekształcaniem kontenerów w powierzchnię mieszkalną. Poza standardowymi rzeczami, jak wycięcie szerokiego okna na szczycie i drzwi z boku, całość z obu stron obłożył płytami z drewna. W środku każdy zawiera prywantą łazienkę.

Takie mikroapartamenty są zgrupowane po pięć kontenerów mieszkalnych. Dwa są na górze, a trzy na dole, tak aby tworzyć dodatkowy tarasik na piętrze. Do tego jest jeszcze jeden moduł z zapleczem technicznym, w którym jest m.in. system do odzysku szarej wody.
Zestawy te można łatwo powielać, tworząc całkiem pokaźne zaplecze hotelowe. Rozstawienie go zabiera pół dnia, a całość autonomicznie „poza siecią” działa około dwóch i pół dnia. Pierwszy test Flying Nest nie przeszedł jednak na festiwalu muzycznym, ale podczas słynnego 24 godzinnego rajdu Le Mans.

/Fot: Accor Hotels//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.