Życie na Hawajach to marzenie wielu osób. Nikt nigdzie się tam nie spieszy, zawsze jest świetna pogoda, a po pracy o 16.00 można wyskoczyć na plażę, żeby spotkać się ze znajomymi albo posurfować. Okazuje się, że etniczna i kulturowa mieszanka Hawajów oferuje coś, co uczy tolerancji i osłabia nasze uprzedzenia rasowe. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Kristin Pauker z Uniwersytetu Hawaii-Mano.
W eksperymencie wzięło 99 białych studentów, którzy na 9 miesięcy przenieśli się do college’u na Hawajach. Przez cały swój pobyt studenci byli badani i obserwowani. Uderzająca była przede wszystkim zmiana podejścia do rasowych uprzedzeń, wzrost tolerancji oraz możliwości poznawczych uczestniczących w eksperymencie młodych ludzi.
W dniu przyjazdu na campus zostali poproszeni o wypełnienie bardzo szczegółowego kwestionariusza i pod koniec pobytu zrobili to ponownie. Okazało się, że biorący udział w badaniu studenci wskazali na większą liczbę swoich znajomych i przyjaciół w grupach Azjatów, Czarnych oraz Latynosów.
Zostali też poddani testom mierzącym elastyczność poznawczą, opierającym się na umiejętności szerokiego kategoryzowania określonych rzeczy. Nastąpił wyraźny wzrost zdolności nieschematycznego myślenia.
Ale kluczowe okazało się, ze wśród badanej grupy studentów spadły popularne rasistowskie przekonania o tym, że określone cechy czy zachowania ludzi wynikają nie z tego, jak zostali wychowani czy w jakim przebywali środowisku, ale z tego, jaki mają kolor skóry.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!