Skip to main content

Już wkrótce sałata, która pojawia się na naszym stole, może wyjść spod ręki robota. Założony w krzemowej dolinie start-up Iron Ox chce zautomatyzować uprawę żywności w szklarniach.

Dotychczas szklarnie dość skutecznie broniły się przed automatyzacją. Problem w tym, że koszt uprawy w szklarni jest niemal dwukrotnie wyższy, niż na tradycyjnym polu. Dzieje się tak, bo w szklarniach nie można stosować maszyn rolniczych automatyzujących pracę w polu. I właśnie zaawansowany technologiczne robot stworzony przez Iron Ox ma być taką maszyną, tyle że działającą dużo precyzyjniej i wydajniej, niż nawet najlepsze traktory na polu.

Uprawa ma charakter bezglebowy – rośliny umieszczane są w specjalnych otworach na hydroponicznej tacy wypełnionej wodą bogatą w substancje odżywcze. W zależności od fazy rozwoju rośliny, jej rozmiarów i potrzeb, tace są przenoszone (przez roboty) do różnych części szklarni i gęsto tam układane. W normalnych uprawach rolnicy muszą od początku zarezerwować dla rośliny tyle miejsca, ile będzie ona potrzebowała, gdy stanie się duża. Dzięki robotom można dużo efektywniej gospodarować przestrzenią. Jeśli dodać do tego brak ograniczeń związanych z porą roku, temperaturą na zewnątrz i ilością światła, to zdaniem Brandona Alexander, twórcy Iron Ox, wydajność z jednego ara może być 30 razy większa niż w przypadku zwykłych upraw na odkrytym polu.

Ponadto firma pracuje nad algorytmem uczenia robotów tego, by automatycznie wykrywały chore rośliny i usuwały je zanim zaczną rozprzestrzeniać choroby. To może być kolejna rewolucja, bo pozwala znacząco ograniczać liczbę stosowanej chemii i oprysków, które rolnicy w dużej mierze aplikują prewencyjnie. Do tego dochodzą oszczędności zużycia wody. Badania pokazują, że dzięki robotowi Iron Ox udaje się tak zwiększyć efektywność upraw (m.in. dzięki lepszemu zarządzaniu przestrzenią), że jedna sałata potrzebuje o 90 proc. mniej wody, niż ta uprawiana w tradycyjny sposób na polu.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.