Jeśli ktoś dobrze policzy, to inwestycja w drogi rowerowe i ścieżki spacerowe może okazać się najlepszą z możliwych. Tak do sprawy podeszli w Indianapolis, gdzie w 2008 roku otworzono tzw. Cultural Trial. Od tego czasu, mimo trzech kryzysów (kryzys finansowy, Covid-19, rosyjska agrasja oraz nakładająca się inflacja) wartość nieruchomości wokół tego szlaku wzrosła o 207 proc.
Sama ścieżka ciągnąca się przez 11 km robi naprawdę dobre wrażenie. Okrąża centrum miasta i jest atrakcyjna zarówno dla turystów, jak i mieszkańców. Z jednej strony pozwala obejrzeć to, co najciekawsze, a z drugiej to bardzo praktyczny korytarz komunikacyjny. Za jego pośrednictwem można dostać się do każdego istotnego miejsca – czy to punktu kulturalnego, rozrywkowego czy handlowego. I ma do tego dobre drogi dojazdowe.
Miasto bardzo chwali sobie Cultural Trial jako świetne uzupełnienie publicznego transportu, niemniej to nie ratusz wyłożył środki na jej stworzenie. Koszty budowy sięgające 62,5 mln dolarów zgromadzone zostały głównie od prywatnych darczyńców. Tanio nie było, ale efekt finansowy dla lokalnego rynku nieruchomości piorunujący – w ciągu sześciu lat wartość nieruchomości w zasięgu 1,5 km od ścieżki wzrosła o 1,01 mld dolarów.
/Fot: Cultural Trial//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!