Pojawiają się kolejne pomysły na to co zrobić z umierającymi centrami handlowymi, które dobija e-commerce. Projektanci z Northeast Collaborative Architects zaproponowali, aby leciwy już Arcade Providence – powstał w 1828 roku i jest uznawany za jeden z najstarszych tego typu obiektów – zmienić w kompleks mikro-loftów.
Znajdzie się tu miejsce na 48 mieszkań z jedną sypialnią o powierzchni zaczynającej się od 20 m kw., a kończących na przeszło 70 m kw. W komplecie będzie w pełni urządzona kuchnia oraz łazienka z prysznicem i coś na kształt salonu umieszczonego tuż przy dawnej sklepowej witrynie. Telewizję można będzie już jednak oglądać we wspólnej przestrzeni.
Udogodnień dla mieszkańców będzie więcej, m.in.: łatwy dostęp dla rowerów ze specjalną rampą, a także dodatkowa przestrzeń do przechowywania w podziemiach. Apartamenty zajmą tylko powierzchnie sklepów z dwóch górnych pięter. Na dole wciąż pozostanie pasaż, gdzie można będzie iść na zakupy, coś zjeść, albo umówić się na wizytę u fryzjera.
Takie właśnie umieszczenie w samym środku miejskiego życia ma być ich głównym atutem – bardzo dobry jest też dostęp do komunikacji miejskiej i wszystkich atrakcji kulturalno-rozrywkowych jakie oferuje centrum Providence. Clue projektu jest jednak to, że mieszkania w eleganckiej galerii handlowej nie są zarezerwowane dla najbogatszych. Czynsze zaczynają się od 550 dol. miesięcznie. Wynika to m.in. z niewielkiej skali inwestycji – dostosowanie budynku do potrzeb mieszkalnych kosztowało ok. 7 mln dol.
/Fot: Northeast Collaborative Architects//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!