Za oceanem powstanie pierwsza trasa, na której samochody elektryczne będą ładować się w trakcie jazdy. Stanem, gdzie projekt najwcześniej się rozpoczął jest Michigan. Od razu przypomniano, że był on też pierwszym stanem, gdzie powstały drogi utwardzone.
Nic dziwnego, skoro największym miastem Michigan jest Detroit, czyli matecznik amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. W obrębie podupadłej metropolii ma powstać pierwszy odcinek „elektrycznej drogi”. Gubernator stanu, Gretchen Whitmer, na początek zaproponowała stworzenie jednomilowego segmentu drogi.
Projekt Indukcyjne ładowanie pojazdów (Inductive Vehicle Charging Pilot) to partnerstwo pomiędzy Biurem Przyszłej Mobilności i Elektryfikacji a Departamentem Transportu Michigan, który pod koniec września ogłosił zapytanie ofertowe na „zaprojektowanie, sfinansowanie, ocenę, przetestowanie i wdrożenie pilotażowego systemu indukcyjnego ładowania pojazdów na jednomilowym odcinku drogi”.
Michigan chwali się najbardziej innowacyjnym podejściem do tworzenia dróg. Uruchomił m.in. największy w stanach projekt vehicle-to-infrastructure, czyli liczący prawie 600 mil odcinek trasy, gdzie pojazdy komunikują się z infrasturkturą autostradową, który obejmuje m.in. innowacyjny korytarz przeznaczony dla pojazdów połączonych i autonomicznych (CAV).
Nowy projekt wzbudził jednak mieszane uczucia. Niektórzy inżynierowie zajmujący się elektromobilnością, m.in. Chris Mi, przewodniczący wydziału inżynierii elektrycznej i komputerowej na San Diego State University, od razu ostrzegli, że na dużą skalę projekt jest nierealistyczny. Aby droga była zdatna do użytku, samochody muszą być wyposażone w indukcyjny odbiornik mocy, co jego zdaniem sprawiłoby, że ich cena byłaby nieosiągalne dla większości ludzi. Drugie zastrzeżenie miał w związku z pogodą. Zimą drogi w Michigan ulegają spękaniu porwadzącemu do powstawania dziur, co oznacza, że każdy z systemów transmisji bezprzewodowej zakopany pod nimi w ciągu kilku lat byłby uszkodzony. To akurat ma właśnie zweryfikować projekt pilotażowy i jego wykonawca.
/Fot: David Mark z Pixabay//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!