Przez wielu Brooklyn uważany jest za jedno z najlepszych miejsc do życia w Nowym Jorku. Ale to dalej jest to dzielnica (okręg) wielkiego ruchliwego miasta, a spora część ulic to tak naprawdę szerokie arterie, zbudowane w czasach Roberta Mosesa (nowojorskiego urbanisty, którego projekty, ze względu na skalę oraz rozmach, przyrównywane były do przebudowy Paryża przez barona Haussmanna), które mają szybko przenosić samochody na Manhattan Bridge i Brooklyn Bridge. To nie jest przestrzeń, w której piesi czuliby się bezpiecznie.
Równocześnie jest to jedna jedna z najszybciej rozwijających się dzielnic Nowego Jorku. Jej populacja w latach 2010-2016 wzrosła aż o 31 procent, a liczba miejsc pracy w tym czasie zwiększyła się o 26 procent. Żeby poprawić jakość życia na Brooklynie, działające tu firmy oraz deweloperzy stworzyli organizację non-profit Downtown Brooklyn Public i przedstawiły koncepcje przebudowania dzielnicy. Pomysł nawiązuje do niedawne przebudowy 14th Street czy deptaku na Times Square, których celem było powiększenie przestrzeni dla pieszych i rowerzystów, kosztem samochodów. Tyle, że na Brooklynie zmiany byłyby dużo większe. Chodzi o stworzenie typowo miejskiej dzielnicy z cichymi zaułkami, spokojnymi skrzyżowaniami oraz publiczno-prywatnymi przestrzeniami z nowymi skwerami i parkami.
W pierwsze fazie w centrum Brooklynu, między Atlantic Avenue i Tillary Place, miałyby powstać woonerfy, czyli wymyślone w Holandii wspólne przestrzenie dla pieszych i aut bez krawężników, gdzie samochodowe pasy ruchu miałyby nie więcej niż 4,5 metra. Druga faza obejmowałaby przedłużenie „dzielonych ulic” na większą część dzielnic: poszerzenie chodników wzdłuż Fulton i Livingston Street oraz Boerum Place, zrobienie ulepszonych przejść dla pieszych na Flatbush Avenue.
W efekcie ograniczenia ruchu samochodowego odzyskana zostałaby przestrzeń, która można by wykorzystać do zwiększenia terenowych zieleń. Urbaniści z Downtown Brooklyn Public przewidują, że w ten sposób mogłoby przybyć około 1000 nowych drzew, a zielona przestrzeń zwiększyłaby się o 230 procent. Rowerzyści otrzymaliby nowe ścieżki wzdłuż Boerum Place, Schermerhorn Street i Fulton Street. Na tej ostatniej w godzinach szczytu ruch pieszych jest większy niż na Wall Street, dlatego samochody będą musiały ustąpić nie tylko rowerom, ale również zrobić więcej miejsca dla pieszych. Zmienione zostałoby również niebezpieczne i skomplikowane skrzyżowanie Flatbush i Atlantic Avenue, przy której znajduje się hala koszykarska NBA, gdzie mecze rozgrywa miejscowa drużyna Brooklyn Nets. Skrzyżowanie miałoby się stać wielokierunkowym, przyjaznym przejściem dla pieszych z kolorowymi chodnikami oraz wiszącą nad nim instalacją artystyczną.
Przebudowa miałaby być finansowana ze środków publicznych i prywatnych, a szansa na jej realizacje jest spora, szczególnie po tym, jakim sukcesem okazała się przebudowa na 14th Street, gdzie niewielkim nakładem środków polepszono jakość przestrzeni miejskiej raz warunki dla pieszych, rowerzystów i komunikacji miejskiej.
Jeszcze nie dodano komentarza!