Włoski architekt Stefano Boeri wyrasta na gwiazdę zielonego budownictwa. Zasłynął kilka lat temu projektem Bosco Verticale – dwóch obsadzonych drzewami wież, które stanęły w centrum Mediolanu. Teraz podobne projekty rozwija nie tylko w Europie (poza Włochami także m.in. w Szwajcarii). Z jeszcze większym rozmachem ma tworzyć nowe, zielone oblicze Chin. Tutaj, w Nankinie zaprezentował projekt pierwszego w kraju środka wieżowca obsadzonego drzewami, ale przede wszystkim przedstawił całą wizję tzw. Leśnego Miasta.
To przedsięwzięcie zaplanowane z myślą o Shijiazhuang, jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast Chin, ale Boeri potraktował je jako model uniwersalny dla różnych metropolii. Dziś po ten model chce sięgnąć Liuzhou, duży ośrodek przemysłowy w południowych Chinach.
Założenie jest proste: odejść od pojedynczych zielonych budynków na rzecz całych kompleksów. Mają one formę pięciopłatkowego kwiatu, gdzie każdy płatek to rodzaj sąsiedztwa. Rozmiar jest spory, bo zakłada, że zapewni obsadzone roślinami mieszkania dla 20 tys. ludzi. Pięć tego typu płatków będzie się skupiać wokół zielonej przestrzeni publicznej.
W Liuzhou z projektem Leśnego Miasta chcą ruszyć już w tym roku i pierwsze zielone osiedle chcą mieć już w 2020 roku. Boeri liczy, że niebawem do projektu przekona się także Shijiazhuang. Zielone budynki szczególnie do gustu mogą przypaść nowej fali miejskiej migracji – ludzi, którzy do wielkich metropolii sprowadzają się ze wsi i czują wyobcowanie w betonowych osiedlach.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
W Polsce jest odwrotnie, powstają bezdrzewne dzielnice, bo w Polsce wiemy lepiej od jakichś tam Chińczyków i Włochów.