Kopenhaga słynie z doskonałego zarządzania światłami miejskimi. Nie znaczy to jednak, że nie chce go usprawnić. Pojawił się więc projekt udoskonalenia systemu zarządzania ruchem, który jeszcze bardziej uprzywilejowuje rowerzystów i transport publiczny.
Ci dojeżdżający na dwóch kółkach mogą liczyć na 10 proc. skrócenie czasu podróży. Nie jest to bardzo dużo, ale priorytet na światłach mają już od dawna i wiele poprawić się nie da – jadąc ze średnią prędkością na poziomie 20 km/h i tak trafią na zieloną falę.
Więcej zyskują podróżujący autobusami – miasto oszacowało, że czas przejazdu może skrócić od 5 do nawet 20 proc. Nowe światła są przede wszystkim całkiem inteligentne i dobrze skomunikowane z samymi pojazdami przewożącymi pasażerów. Otrzymują informację nie tylko na temat pozycji na trasie i tego jak duże mają opóźnienie, ale także jak bardzo obładowany ludźmi jest autobus. Sam system ma spore możliwości wydłużenia zielonego światła od 8 aż do 30 sekund. Z pilotażowego programu obejmującego 10 skrzyżowań wyszło, że autobus mimo godzin szczytu jest w stanie nadrobić około 2 minuty.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
ŚCIEŻKA ROWEROWA NA STARYM TOROWISKU TRAMWAJÓW | NAD KOPENHASKIM PORTEM ZAWIŚNIE MOST DLA ROWERÓW | SZWEDZI CHCĄ NAGRADZAĆ JEŻDŻĄCYCH ROWERAMI |