Od dłuższego czasu toczą się dyskusje, dlaczego polskie miasta mają niechęć do inwestowania w nieruchomości, gdzie organizowałyby przestrzeń publiczną, a nawet inicjowały powstawanie bardziej zrównoważonych osiedli mieszkaniowych. W Krakowie taki właśnie temat podejmują miejscowi społecznicy organizując akcję Wykupujmy Zieleń dla Krakowianek i Krakowian 1% budżetu miasta.
Cel jest jasny – przeznaczenie na inwestycje w nowe tereny zielone co najmniej 1 proc. miejskiego budżetu. Działacze zwracali uwagę, że ratusz koncentruje się na utrzymaniu istniejących parków i skwerów, a nie myśli o powiększaniu przestrzeni rekreacyjnej dla mieszkańców.
„Na nowe parki i wykupy terenów zielonych przeznacza jedynie żenująco niskie środki. Tymczasem, jak apelują naukowcy, planiści, aktywiści miejscy, bez pieniędzy na wykupy terenów od prywatnych właścicieli można zapomnieć o nowych parkach w Krakowie i dostępie do terenów zielonych, placów zabaw, ale też ochronie korytarzy przewietrzania. Brak wykupów powoduje, że powstaje coraz więcej nowych osiedli bez skrawka publicznego skweru, trawnika, czy parku„, przekonują organizatorzy akcji.
Akcja okazała się skuteczna, chodź postulaty nie zostały spełnione w 100 procentach. Miasto zgodnie z wcześniejszymi danymi chciało co roku wydawać na pozyskiwanie nowych terenów 10 mln złotych. To było niespełna 0,2 proc. miejskiego budżetu. Ostatecznie na grudniowej sesji miasta dzięki poprawkom radnym tą kwotę podniesiono do 30 mln złotych. Łącznie na inwestycje oraz utrzymanie wszystkich parków w Krakowie zostanie przeznaczona rekordowa kwota 130 mln zł. Dzięki temu 3 mln zł ma trafić na nowohuckie place zabaw, i ogródki jordanowskie, 1 mln zł zasili park rzeczny Wilga, a na parki kieszonkowe będzie przeznaczone 4 mln zł
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!