Władze Nowego Orleanu mają pomysł na większe wciągnięcie obywateli w sprawy miasta. Na południu USA sięgnęli po rodzaj gamifikacji i stworzyli Big Easy Budget Game. To prosta rozgrywka zajmująca 10 minut, w ramach której każdy może przyjąć na siebie odpowiedzialność burmistrza.
Dostaje do ręki budżet miasta sięgający 602 mln dolarów i może go rozdysponować. Ale nie do woli. W każdym wydziale istnieje minimalny limit redukcji budżetu, tak aby miasta nie wykoleić. Chodzi o to, aby było jak najbardziej realistycznie. Z drugiej strony uczestnik gry może liczyć na podpowiedź, czym się dany departament zajmuje i co się może stać jeśli jego budżet uszczuplimy albo wzmocnimy.
W grze wygranych nie ma. Miastu z jednej strony chodzi o lepsze uświadomienie jak działają jego mechanizmy, ale z drugiej ma być to też rodzaj crowdsourcingu. Dane z rozgrywek zostaną zagregowane i będzie można zobaczyć jak budżety zaproponowane przez mieszkańców mają się do tego prawdziwego oraz na ile różnią się od siebie. Władze Nowego Orleanu zapewniają, że same też chcą coś wynieść z rozgrywki: przy kolejnym budżetowaniu mieć na względzie to, na co zwracają uwagę mieszkańcy.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!