Skip to main content

Szafy na ubrania nawet w przeciętnym domu jeszcze nigdy nie były tak wypchane jak dziś. Fast fashion, szybko przemijające mody i promocje cenowe powodują, że ludzie zbierają znacznie więcej odzieży niż potrzeba. To problem znany pod każdą szerokością geograficzną. Tak jest też w Nowym Jorku, gdzie coraz więcej społeczników angażuje się w to, aby tysiące niemodnych już ubrań nie lądowały na śmietnisku. Niedawno, wspólnie z miastem oraz firmami odzieżowymi, zorganizowali nawet kampanię przekonującą Nowojorczyków do recyclingu tekstyliów.

A sprawa jest poważna, bo co roku mieszkańcy tego jednego tylko miasta wyrzucają na śmietnik 100 mln kilogramów zużytych ubrań, które później w większości trafiają na wysypiska. Odsetek odzysku ubrań w ogóle jest dość niski, bo sięga ledwie 14,2 proc. I dlatego działacze Ellen MacArthur Foundation zaczęli akcję przekonywania mieszkańców Nowego Jorku do oddawania niechciany ubrań do specjalnych punktów odbioru. W mieście jest ich już około tysiąca, z czego większość istniejących od jakiegoś czasu. W ten sposób chcą pokazać potencjał jaki jest już w mieście, aby prowadzić sprawną i selektywną zbiórkę ubrań. To warunek brzegowy, aby zwiększyć skalę odzysku.

Aby proces ruszył, dalej muszą się już jednak włączyć profesjonaliści, m.in. same firmy odzieżowe. Bo nawet po zebraniu, tylko część ubrań trafia do potrzebujących. Większość nie odnajduje nowych właścicieli i ostatecznie ląduje na wysypiskach. Dlatego działacze Ellen MacArthur Foundation do inicjatywy pozyskują takie firmy, jak H&M czy Inditex, właściciel Zary. To po ich stronie jest opracowanie technologii utylizacji zużytej i niechcianej odzieży. Technologii jest wiele – od mielienia tekstyliów i wykorzystywaniu ich jako materiał izolacyjny przy budowie domów, po bardziej zaawansowane chemiczne procesy, które rozkładają włókna i pozwalają tworzyć całkiem nowy materiał.

Teraz chodzi nie tylko o opracowanie nowych sposobów utylizacji, ale wdrażanie ich na dużą skalę. I to jest jeden z głównych celów Ellen MacArthur Foundation, która przekonuje że największym wygranym będzie sama branża odzieżowa. W 2017 roku dokonała kalkulacji i oszacowała, że producenci – odzieży odzyskując surowce ze starych ubrań – rocznie mogą zarobić nawet 100 mld dolarów.

Czytaj więcej na Fast Company

/Fot: Joseph Brent//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje