Z analizy danych satelitarnych przeprowadzonych przez WWF wynika, że od 2000 roku reforestacja, czyli odbudowa lasów objęła prawie 59 milionów hektarów powierzchni. To obszar odpowiadający Francji. Niestety straty są znacznie większe – w tym samym czasie utraconych zostało 386 milionów hektarów zadrzewienia.
W badaniu obserwowano lasy, które odrosły spontanicznie lub przy niewielkiej pomocy człowieka – na przykład poprzez sadzenie rodzimych drzew lub ogradzanie ziemi dla ograniczenia wypasu.
Sporym osiagnięciem było odradzenie się atlantyckiego lasu w Brazylii, który odzyskał około 4,2 miliona hektarów (obszar mniej więcej wielkości Holandii). Droga do pełnego sukcesu wciąż jest jednak daleka – las atlantycki ma zaledwie 12 proc. swojego pierwotnego rozmiaru i musi się podwoić, aby osiągnąć minimalny próg trwałej ochrony.
Odrodziło się także 1,2 mln borealnych lasów w Mongolii, ale także duże obszary zielone w Kanadzie oraz Afryce środkowej.
Mimo wciąż dużych strat, autorzy badań snują optymistyczne wnioski. „Dane pokazują olbrzymi potencjał naturalnych siedlisk do odbudowy, jeśli ma się na to szansę. Dla nikogo nie jest to jednak wymówka, aby czekać, aż to się samo stanie” – powiedział John Lotspeich, dyrektor wykonawczy Trillion Trees, koalicji grup środowiskowych odpowiedzialnych za badanie.
Naukowcy równocześnie przekonują jednak, że ochrona i regeneracja lasów jest lepszym rozwiązaniem w zakresie zmiany klimatu niż sadzenie drzew, ponieważ istniejące lasy pochłaniają więcej gazów cieplarnianych na planecie, jednocześnie chroniąc dziką przyrodę i bioróżnorodność.
Autor: Umberto Bacchi, Thomson Reuters Foundation
/Fot: upslon//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!