Końcówka czerwca na Manhattanie była gorąca. I nie tylko za sprawą upalnego lata, ale otwarcia Broadway Vision. To pierwsze przekształcenie na taką skalę ulicy, biegnącej przez centrum Nowego Jorku, w przestrzeń dedykowaną pieszym i rowerzystom, z niskim natężeniem ruchu i placami zamkniętymi dla samochodów.
W symbolicznym „uruchomieniu nowojorskiego woonerfu udział wziął James Mettham, prezes Flatiron NoMad Partnership (FNMP). To organizacja reprezentująca interesy deweloperów, właścicieli oraz najemców nieruchomości w tej części Broadwayu, licznych tu restauracji, barów, teatrów i sklepów. I jego obecność podczas tych otwarcie przebudowanej West 25th Street mogła najbardziej zaskakiwać. Bo pokazywało to poparcie “biznesu” dla inicjatywy wyprowadzenia samochodów z Manhattanu, idei do niedawna kojarzonej przede wszystkim z społecznymi aktywistami. Ale priorytety mocno się zmieniły. Właściciele i najemcy jednych z najdroższych nieruchomości na świecie policzyli sobie, że rozbudowa przestrzeni dla pieszych i rowerzystów kosztem samochodów po prostu im się opłaca. Nie dotyczy to tylko Nowego Jorku. Uderzające jest to, że dziś w gong w sprawie budowy ścieżek rowerowych, zakazów dla aut i liftingów ulic ukierunkowanych na pieszych, biją podobne organizacje do FNMP, działające w innych miastach. Chodź jeszcze kilka lat temu protestowały przeciwko zbyt dużym zmianom uderzającym w kierowców, w obawie, że ci nie będą mieli jak dostać się do sklepów czy ulubionych restauracji mieszczących się w centrach miast.
– Przed 2020 rokiem rozmawialiśmy o jednej “współdzielonej ulicy. Teraz mamy ich na Manhattanie już sześć – cieszył się w wywiadzie dla Bloomberga James Mettham.
W letnie popołudnie każdy nowy stół ustawiony na miejscu gdzie jeszcze kilka miesięcy temu ulica jest zajęty. W niewielkiej odległości jadą nowym dwukierunkowym bulwarem jadą rowerzyści. Dużą popularnością cieszy się NoMad Piazza –eksperymentalnie stworzony w czasie pandemii plac gdzie jada się lunche na świeżym powietrzu. Sprawdził się i pomógł w przestawieniu myślenia o tym, że skończenie z dominacją samochodów na części ulica Manhattanu, może wszystkim wyjść na dobre.
Wrażenie robi tempo w jakim stworzono Broadway Vision. Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams inwestycję ogłosił ledwie na początku marca. Ale to jest Manhattan, tu nieużywana ulica generuje wysokie koszty. I w interesie wszystkich jest, by ten stan trwał jak najkrócej. Dlatego kiedy zmiany się zaczynają, dokonują się szybko.
Jeszcze nie dodano komentarza!