/Fot: Osmo//
Osmo to ma być przełom w zastosowaniu technologii do nauczaniu dzieci. Zamiast wyrywać sobie z rąk iPada, dla pogrania w którąś z gier tablet można przekształcić w coś na kształt poszerzonej rzeczywistości. Osmo oferuje komplet elementów i aplikacji, które pozwalają uczyć się i bawić w realu, a iPad potrzebny jest wyłącznie do ich kontrolowania.
Zestaw, który tygodnik Time okrzyknął najlepszym odkryciem ubiegłego roku, to właściwie pakiet zawierający fizyczne zabawki oraz aplikacje, którą za darmo można pobrać z AppStora. Bazowym urządzeniem jest stojak na iPad i przystawka, która spowoduje, że kamera tabletu będzie rejestrować to co się dzieje bezpośrednio przed nim, na blacie. To miejsce gdzie dzieci rozwiązują zadania podsuwane im przez Osmo, a rolą iPada jest kontrola czy robią to dobrze. Podstawowa gra, do której wystarczy kartka i flamaster to Newton. Osmo na ekranie pokazuje jak spadające kulki i miejsce w które muszą uderzyć. Zadaniem dziecka jest nakreślenie właściwie ustawionej linii od której kulka ma się odbić aby trafić w określony punkt – wszystko co się dzieje na kartce Osmo odwzorowuje na ekranie tabletu. Druga zabawa to Tanagram, czyli zestaw geometrycznych klocków, które trzeba zestawiać tak aby powstał określony wzór – zadaje go Osmo, który także kontroluje, czy elementy zostały dobrze poukładane. Trzeci pakiet Words zawiera zestaw liter, który służy do nauki czytania. Całość kosztuje 80 dolarów (bez iPada rzecz jasna).
Urządzeniem opracowanym przez młodych rodziców pracujących w Google i na uniwersytecie Stanford, najbardziej zachwyceni są nauczyciele. Skorzystało już z niego ponad 2 tys. szkół w całych USA i Osmo został zrecenzowany jako jedna z najbardziej kreatywnych zabaw. Co więcej według pedagogów rozwija także umiejętności społeczne i emocjonalne – dzieci bawią się nim całymi grupkami i to nawet przez parę godzin.