Pomysł na mur pomiędzy Meksykiem a USA drażni wielu Amerykanów. Pojawia się coraz więcej pomysłów jak go „stuningować”. Jeden z nich przestawił MADE Collective, zespół architektów, inżynierów, projektantów i urbanistów, którzy zaproponowali, aby zamiast muru w tym miejscu rozciągnąć superszybką kolej Hyperloop.
Tuba, w której poruszałyby się pneumatyczne kapsuły ciągnęłaby się na długości 1,5 tys. mil i spinałaby oba oceany po najkrótszej dla Amerykanów trasie. Aby to osiągnąć, musieliby jednak wydać około bilion dolarów. I nie jest to jedyna mielizna w całym przedsięwzięciu.
MADE Collective nie myśli o Hyperloop wyłącznie w kategorii inwestycji infrastrukturalnej. Projekt ma też wymiar społeczny. Jego nazwa Otra Nation wskazuje, że chodzi o stworzenie całkiem nowej strefy – pogranicza ciągnącego się wzdłuż kolei (ok. 90 tys. km kw.). Mieszkający tu obywatele mieliby specjalne dowody osobiste, które pozwalałyby się im poruszać pomiędzy obiema stronami granicy. Argumentem za ma być fakt, że granica pomiędzy Meksykiem i USA stała się fizyczną barierą dopiero kilka dekad wcześniej – wcześniej podział był rozmyty.
Utopijny charakter projektu jest zresztą posunięty znacznie dalej. W Otra Nation obowiązywałby całkowity zakaz wydobywania paliw kopalnych, a cała strefa byłaby zasilana panelami słonecznymi, których moc miałaby sięgnąć 8 tys. TWh. Do równość socjalna, z pełnym dostępem nie tylko do służby zdrowia, ale także zaplecza rekreacyjnego i wypoczynkowego.
/Fot: Otra Nation/
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!