Wegetariańskie burgery odnisoły już spory sukces w gastronomii i zadomowiły się w restauracjach: najpopularniejsza amerykańska marka Impossible Foods pojawiła się już w 17 tys. lokali (trafiła m.in. do Burger Kinga). Teraz przyszedł czas na debiut w sklepie. Firma wcale nie liczy na wegan.
Pierwsze paczki z burgerami trafią do sieci Gelson’s w Los Angeles i San Diego. Cena to 8,99 dolarów za 12-uncjowe opakowanie, czyli około 100 zł za kilogram. Tanio nie jest. Mimo to firma spodziewa się dużego wzięcia, m.in. dlatego, że jej burgery nie stały się produktem niszowym dla wegetarian. Zasmakowali w nich wszyscy, którzy chcą ograniczyć spożycie mięsa i dziś według szacunków Impossible Burger, 95 proc. klientów to ludzie, którzy jadają mięso.
Widać przekonali się do kotletów z ziemniaków i soi, którym soczystości nadaje olej kokosowy i słonecznikowy, a smaku – pochodzący z roślin hem (związek na bazie żelaza, który znajduje się m.in. we krwi). Burgery to najważniejszy produkt na tym rynku, ale z „podrabianego” mięsa robi się też tzw. nugetsy oraz kiełbaski. W sumie rynek wyceniany jest na 800 mln dolarów, ale dopiero się rozpędza. W ciągu dekady jego globalna wartość ma sięgnąć 140 mld dolarów i stanowić 10 proc. branży mięsnej.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!